Początek meczu – do stanu 3:3 – był wyrównany, ale cztery kolejne trafienia były dziełem przyjezdnych (3:7). Na chwile żółto-niebieskim udało się jednak podjąć rękawicę i w 13. minucie na tablicy wyników było już tylko 6:8. W kolejnych minutach niepodzielnie rządził już zespół z Elbląga, który dopingowała grupa wiernych fanów z Warmińsko-Mazurskiego. W 17. minucie przed jeleniogórską publicznością zadebiutowała Monika Ciesiółka pozyskana z Ruchu Chorzów, zmieniając na bramce 15-letnią Natalię Filończuk, która w drugiej połowie zanotowała kilka dobrych interwencji. Ciesiółka również w dużej części spotkania pokazała, że będzie dla klubu wzmocnieniem, ale przy fatalnej grze w obronie i w ataku, tego dnia KPR nie mógł wykorzystać niezłej dyspozycji bramkarek.
Ostatecznie nasz zespół uległ 18:35, a na odnotowanie zasługują też kolejne debiuty – gdy wynik był przesądzony, na parkiecie pojawiły się Patrycja Koc, Magdalena Maziarz, pierwsza z nich zdobyła nawet ładną bramkę. Dobre momenty miała też Sylwia Jasińska oraz tradycyjnie Joanna Załoga – najskuteczniejsza zawodniczka KPR-u. Proste straty w rozegraniu notowała Natalia Janas, choć wywalczyła też dwa rzuty karne. Należy mieć nadzieję, że bardzo młody zespół z czasem zaskoczy i zacznie zdobywać punkty, szczególnie z przeciwniczkami z dolnych rejonów tabeli, bowiem ekipy typu Start Elbląg są zdecydowanie za mocne.
KPR Jelenia Góra - EKS Kram Start Elbląg 18:35 (11:20)
KPR: Filończuk, Ciesiółka, Hoffman – Załoga 7, Jasińska 3, Bielecka 2, Bogacka 1, Tomczyk 1, Kobzar 1, Kanicka 1, Oreszczuk 1, Koc 1, Bilenia, Maziarz, Herbut, Janas.
Start: Szywerska, Powaga - Lisewska 7, Kwiecińska 6, Waga 5, Jędrzejczyk 5, Balsam 2, Muchocka 2, Stokłosa 2, Andrzejewska 2, Dankowska 1, Grobelska 1, Gerej 1, Świerżewska 1, Szopińska.
Widzów: 150.