Spotkanie rozpoczęło się od wyrównanej walki, obie drużyny nie odskakiwały więcej jak na 2 punkty. Skuteczny w ataku był Czech, jednak już w 8 min. miał na koncie trzy faule i trener Taraszkiewicz był zmuszony posadzić go na ławkę. Przy stanie 14:16 dobrą serię zanotowali gospodarze zdobywając 8 punktów z rzędu, a pierwsza kwarta zakończyła się wynikiem 27:21.
Wrocławianie rozpoczęli drugą odsłonę od wielu niecelnych rzutów, a nasi koszykarze wykorzystali niemoc strzelecką rywali i objęli 19-punktowe prowadzenie (47:28). W ostatniej minucie przed przerwą zawodnicy Śląska zdołali zmniejszyć straty zdobywając 6 punktów w ciągu minuty i do szatni obie drużyny zeszły przy stanie 47:34.
W trzeciej kwarcie do gry wrócił Czech, który przez 4 minuty jako jedyny zdobywał punkty powiększając naszą przewagę o kolejnych 6 „oczek”. Niestety po dobrej serii znowu faulował i było to jego czwarte przewinienie w tym meczu. Jeleniogórzanie kontrolowali wynik wygrywając w tej części gry 18:13.
Do końca spotkania nasi zawodnicy utrzymywali wysokie prowadzenie, a na parkiecie zobaczyliśmy wszystkich podopiecznych trenera Taraszkiewicza, których tego dnia miał do dyspozycji. Koszykarze Sudetów udowadniają nowemu sponsorowi, że warto w nich inwestować i będą walczyć o powrót do I-ligi.
Bardzo dobre zawody rozegrał cały zespół, a w szczególności Rafał Niesobski, który został wybrany ponadto najlepszym zawodnikiem całej 10. kolejki II-ligi koszykarzy.
– Zagralismy swoje, wypełniliśmy założenia taktyczne, graliśmy zespołowo i zasłużenie pokonaliśmy młodych zawodników Śląska – powiedział po meczu Jakub Czech.
Focus Mall Sudety Jelenia Góra - WKS Śląsk Wrocław 80:63 (27:21, 20:13, 18:13, 15:16)
Sudety: R. Niesobski (19), Samiec (17), Czech (14), Wilusz (8), Cierzniewski (6), Urbaniak (5), Minciel (4), Kozak (3), Ł. Niesobski (2), Klimek (2), Maryniewski, Kiełbasa
Śląsk: Leszczyński (12), Suprun (12), Bochenkiewicz (11), Zyskowski (10), Kulon (6), Fiks (5), Sęk (4), Raczek (3), Kapias, Kubik, Kowalski