To dobra wiadomość dla drogowców, którzy zapowiadają, że teraz łatwiej będzie doprowadzić drogi i chodniki do lepszego stanu. Jak tłumaczy prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej Michał Kasztelan, w środę sypiący bez przerwy śnieg, szybko niweczył prace odpowiedzialnych ekip.
– Wciąż jeżdżą pługi, piaskarki i opłużone ciągniki. Teraz, kiedy nie pada, o wiele łatwiej jest śnieg posprzątać – dodaje prezes Kasztelan. Pomaga w tym 50 pracowników MPGK, którzy walczą ze zwałami zasp, zwłaszcza na chodnikach, za pomocą szufli.
Powoli, po dramatycznej środzie, poprawia się sytuacja na drogach. Utrudnień jednak nie brakuje. – Nie ma już takich korków na drodze do Wrocławia w Radomierzu i Kaczorowie, ale kłopoty są dalej. W okolicach Strzegomia przewrócił się tir, który blokuje pas ruchu – donoszą kierowcy.
Według zapowiedzi meteorologów opady śniegu mają powrócić w piątek, choć nie będą już aż tak intensywne jak w środę. Dodatkowym utrudnieniem ma być silny wiatr powodujący zamiecie i zawieje śnieżne, co sprawi dodatkowy kłopot kierowcom. Policja radzi, aby – mimo wszystko – starać się odłożyć dalsze wyjazdy samochodem na późniejszy termin.
Bez przeszkód kursują pociągi. Nie odnotowano także większych spóźnień w kursowaniu międzymiastowych autobusów.