- Ten pacjent miał zabieg lub operację we wrocławskim szpitalu i przyjechał do domu do Jeleniej Góry – pisze Czytelnik. - Zgłosił się z objawami grypy i wspominał, że we Wrocławiu na "jego oddziale" panuje świńska grypa. Mimo to został położony w jeleniogórskim szpitalu na oddziale z innymi pacjentami, którzy byli odwiedzani przez rodziny i znajomych. Przeleżał tam w gorączce i z ostrym kaszlem od soboty (06.02) do piątku (12.02). Dopiero wtedy został odizolowany, po czym zamknięto oddział. Dla mnie jest to wielce nieodpowiedzialne zachowanie ze strony personelu szpitala – dodaje Czytelnik.
Dyrekcja szpitala wyjaśnia natomiast, że z pacjentem z podejrzeniem świńskiej grypy personel szpitala postąpił właściwie.
- Kiedy pojawiło się podejrzenie, że pacjent może chorować na grypę typu AH1N1, został odizolowany, a oddział zamknięto dla odwiedzających – wyjaśnia Zbigniew Markiewicz. – Obecnie czekamy na wyniki badań z Wrocławia i na razie nie mamy podstaw, by mówić o przypadku zachorowania na tzw. świńską grypę w naszym szpitalu. Natomiast ze względu na wysoką liczbę zachorowań na grypę w Jeleniej Górze, tydzień temu podjęliśmy decyzję o ograniczeniu liczby odwiedzających na wszystkich oddziałach. W samej naszej przychodni odnotowujemy tygodniowo 100 – 150 przypadków zachorowań na grypę czyli znacznie więcej, niż przeciętnie – dodaje wiceszef placówki.
Słowa wicedyrektora szpitala potwierdza sanepid. – Jest to jedyny przypadek podejrzenia takiego zachorowania, ale dopóki nie otrzymamy potwierdzenia wynikami badań, nie możemy mówić o świńskiej grypie w Jeleniej Górze – mówi Elżbieta Sójkowska, kierownik sekcji epidemiologii Powiatowej Stacji Sanitarno – Epidemiologicznej w Jeleniej Górze. – Co do zachorowań na grypę w ogóle, z naszych danych wynika, że nie jest to aż tak wielka skala. Od stycznia br. do dzisiaj odnotowaliśmy 327 przypadków, ale zwiększenia tej liczby spodziewamy się w najbliższym czasie do kwietnia br. – dodaje.
Jak ustrzec się przed zachorowaniem? – Zasady są takie same od lat: częste mycie rąk, ubieranie się na cebulę, czyli wielowarstwowo, częste wietrznie pomieszczeń, unikanie skupisk ludzi oraz używanie chusteczek jednorazowych – wymienia Elżbieta Sójkowska. – W przypadku zachorowania na grypę należy udać się do lekarza, zażywać leki i przede wszystkim „wyleżeć chorobę”, bo może ona skutkować groźnymi powikłaniami – dodaje epidemiolog.
Warto też wiedzieć, jak odróżnić grypę od przeziębienia. – Jest to trudne, ale w przypadku grypy – poza objawami przeziębienia - mamy również bóle mięśni i stawów, a także bardzo wysoką temperaturę i osłabienie. Kiedy nie jesteśmy pewni, czy się przeziębiliśmy, czy zachorowaliśmy na grypę, warto skonsultować to z lekarzem – dodaje Elżbieta Sójkowska.