Wczorajszy spektakl czeskiej grupy Farma v Jaskyni pod tytułem "Prvotni Prziznaky Straty Imena" czyli "Podstawowe Objawy Utraty Imienia", zapowiadany jako jedno z najważniejszych wydarzeń Jeleniogórskich Spotkań Teatralnych, wywołał chyba największe kontrowersje. Najkrócej można powiedzieć, że podobał się młodzieży, która wyjątkowo licznie zapełniła widownię, a starsi widzowie mniej lub bardziej sarkali na formę.
Można to wyjaśnić tym, że na scenie odegrano kilkadziesiąt klipów podobnych do tych jakie od lat młodzież ogląda w MTV i innych stacjach muzycznych. Dwoje aktorów, Irina Andrjejeva i Ales Janak, nieustannie zmieniali kostiumy, odgrywając a to niepogodzonego z życiem intelektualistę, a to bezdomnych klaunów. Widzów najbardziej poruszyła scena, gdy Myszka Miki z mozołem ciągnęła za sobą duży krzyż. Każdy natychmiast rozpoznał scenę drogi krzyżowej, odtwarzanej przez jeden z najbardziej znanych symbolów współczesnej pop-kultury. Czy to znaczy, ze wszystko jest na sprzedaż, również wiara?
Odpowiedzi nie było, ale jak mówili młodzi widzowie, znaleźli w tej sztuce problemy i pytania, które nurtują ich samych.