– Teściowa obawiała się obok tej topoli przechodzić, bo drzewo podczas wichury może runąć – mówi pan Mariusz, jeden z mieszkańców ul. Dolnośląskiej. Kobieta zatelefonowała do Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej i wczoraj (8.02) pracownicy tej firmy je wycięli.
Takich drzew do wycinki jest obecnie w mieście około 30. Są one najpierw oceniane przez specjalistów, a dopiero później idą „pod topór”. Topola rosnąca przy ul. Dolnośląskiej została kiedyś trafiona przez piorun. Od tego czasu zaczęła gnić i niebezpiecznie chwiać się na wietrze. Jej usunięcie stało się koniecznością. Podobnie zresztą jak innego drzewa (na zdjęciach), rosnącego w samym centrum Sobieszowa.
Wycięte drzewa są własnością miasta. MPGK kupuje je od niego, a następnie sprzedaje jeleniogórzanom.