Po długiej przerwie związanej z rządowymi ograniczeniami, Muzeum Karkonoskie wraca z przytupem do otwartych działań. Planowana od dawna wystawa twórczości Urszuli Broll w końcu mogła zostać zaprezentowana.
Wystawa "Urszula Broll. Atman znaczy Oddech" została zorganizowana przez Fundację Katarzyny Kozyry przy wsparciu finansowym Ministerstwa Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu.
Wystawa została przygotowana przez Fundację Katarzyny Kozyry, która wypatrzyła Urszulę Broll. Uznała, że jej twórczość trzeba pokazać, bo zasługuje na to. Fundacja przygotowała program odkrywania artystek niesłusznie zapomnianych - Janina Hobgarska, reprezentująca Fundację Katarzyny Kozyry. - Dzięki środkom z ministerstwa fundacja mogła dokonać gruntownego badania twórczości Urszuli, jej pozycji w świecie sztuki, opracowano bardzo dobry katalog. Wystawa została przygotowana dla warszawskiej Królikarni, czyli oddziału Muzeum narodowego - myśląc od razu o tym, że wystawa zostanie zaprezentowana w dwóch ważnych dla Urszuli miejscach - na Dolnym Śląsku i Górnym Śląsku. Dlatego wystawa jest w Jeleniej Górze, będzie też w Bielsku-Białej i mam nadzieję w Katowicach - dodała kuratorka wystawy.
Wystawa była planowana na 2020 rok, ale ze względu na rządowe zamknięcia instytucji kultury, dopiero teraz można było ją zorganizować.
Cieszę się, że po kwarantannie zaczynamy tak ostro. To bardzo duża wystawa, właściwie monograficzna zawierająca prace z różnych okresów życia Urszuli Broll, która jako artystka działa od 1953 roku, a nawet wcześniej - powiedziała Bożena Danielska, p.o. dyrektora muzeum.
Dzieła można oglądać do 27 lipca br. Warto śledzić doniesienia Muzeum Karkonoskiego, które planuje szereg dodatkowych wydarzeń związanych z twórczością Urszuli Broll (1930-2020). Np. 11 czerwca odbędzie się spotkanie przyjaciół Urszuli Broll, którzy będą dyskutować o dokonaniach artystki.