Przypomnijmy, że powodem dla którego wójt Michał Orman odwołał bez wypowiedzenia 8 stycznia tego roku dyrektor łomnickiej podstawówki były nieprawidłowości w wydatkowaniu pieniędzy jakie stwierdzono podczas przeprowadzonej w dniach od 13 do 22 listopada kontroli realizowanego w szkole projektu „Transgraniczna edukacja w zielonej klasie ku lepszej przyszłości”, dofinansowanego z funduszy unijnych.
Jak uzasadniał wtedy wójt, sposób wykonywania przez tę osobę obowiązków dyrektora Szkoły Podstawowej z Oddziałami Integracyjnymi w Łomnicy powoduje, iż nie jest możliwe dalsze zajmowanie przez nią tego stanowiska. Zachodzi też konieczność natychmiastowego przerwania wykonywania funkcji dyrektora szkoły z uwagi na zagrożenie dla interesu publicznego i dalszego funkcjonowania placówki.
Uchylając decyzję wójta nadzór prawny Wojewody uznał, że została ona wydana z naruszeniem jednego z przepisów Prawa Oświatowego, polegającym na odwołaniu nauczyciela ze stanowiska kierowniczego w czasie roku szkolnego bez wypowiedzenia, pomimo niezaistnienia przesłanki pozwalającej na takie odwołanie.
M. Orman nie zgadza się z takim rozstrzygnięciem i już zapowiedział skierowania na nie skargi do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Zwłaszcza, że nie kwestionuje ono samego wystąpienia nieprawidłowości, w realizacji projektu unijnego. Prawnicy wojewody uznali jedynie, że uchybienia jakich miała się dopuścić kierująca szkołą w Łomnicy, nie stanowią wystarczającej przesłanki do odwołania jej w trakcie roku szkolnego.
Decyzja organu nadzorczego oznacza, że dyrektorka została przywrócona na stanowisko i właściwie mogłaby natychmiast przystąpić do wykonywania swoich obowiązków. Tak się jednak nie stanie, gdyż sama zainteresowana z powodów osobistych złożyła rezygnację, z tej funkcji.
– Po decyzji Wojewody odetchnęłam z ulgą, bo chodzi o moje dobre imię – mówi b. dyrektor Julita Odelga. - Nadal będę jednak przed Regionalną Izbą Obrachunkową walczyć o oczyszczenie się z zarzutów. Decyzją o przywróceniu mnie na stanowisko dyrektora jestem nieco zaskoczona, ale wobec tej sytuacji nie ma sensu mój powrót, bo myślę że współpraca by nie szła w dobrym kierunku. Poza tym poczyniłam inne kroki w celu zmiany pracy, które i tak z przyczyn zdrowotnych chciałam już poczynić – dodaje.