Już po raz dziesiąty podopieczni Bursy Szkolnej nr 1 w Jeleniej Górze sprzątali zaniedbane jeleniogórskie groby dzieci na starym cmentarzu komunalnym. – To jest już nasza tradycja. Co roku wychodzi 20–30 naszych podopiecznych z wychowawcami, którzy chętnie angażują się w tę akcję – mówi Dorota Mazur, wicedyrektor placówki.
Każdego roku młodzież z bursy wychodzi sprzątać groby trzykrotnie. W tym roku, ze względu na niesprzyjającą pogodę, uczniowie wyjdą dwa razy. W minionym tygodniu zaniedbane mogiły porządkowało 21 wychowanków wraz z wicedyrektor Dorotą Mazur i wychowawcami: Beatą Sadowską i Jerzym Puk. Kolejne wyjście zaplanowane jest w przyszłym tygodniu.
- Ta akcja jest dobrze znana wśród mieszkańców naszej bursy. Wiele z osób, które były ze mną na cmentarzu w latach ubiegłych, idzie z chęcią i zachęca innych – mówi Dorota Mazur.
I choć samo sprzątanie grobów jest już warte pochwały, nie tylko w ten sposób tutejsza młodzież opiekuje się jeleniogórskimi zaniedbanymi mogiłami.
- Ja w tej akcji uczestniczę już czwarty rok – mówi 19-letni Gracjan Padlewski, podopieczny bursy. – Potrzebę początkowania grobów wyniosłem z domu. Od małego dziecka chodziłem z babcią sprzątać groby naszej rodziny. Opieka nad grobami to takie odświeżanie pamięci o zmarłych, a tych zaniedbanych mogił jest na jeleniogórskim cmentarzu naprawdę dużo. Jest to coś, co możemy dać tym zmarłym od siebie. Poza sprzątaniem grobów zajmujemy się też ich opieką w inny sposób. W bursie mamy zajęcia "młodego majsterkowicza", na których wykonujemy krzyże i sami montujemy je na najbardziej zaniedbanych mogiłach – dodaje Gracjan.