- Na remont ulicy Wyczółkowskiego czekaliśmy kilka lat – mówią mieszkańcy. – Ciągle brakowało na to pieniędzy, później wymieniane były sieci gazowe i wodociągowe, a kiedy w końcu udało się zakończyć wszelkie wymiany i znaleźć pieniądze na remont, to roboty idą jak po grudzie. Czy Miasto nie ma narzędzi, żeby zmobilizować wykonawcę do rzetelnej pracy, bo na rozkopanej ulicy prawie nic się nie dzieje. Jeździ raptem jedna czy dwie koparki, pracuje trzech ludzi, a zima tuż, tuż – dodają mieszkańcy.
Dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg i Mostów w Jeleniej Górze Czesław Wandzel nie ukrywa, że ma poważny problem z obecnym wykonawcą. - Jeleniogórskie Przedsiębiorstwo Robót Drogowych nie dotrzymało umownych terminów w wielu jeleniogórskich inwestycjach, nie tylko zleconych przez Urząd Miasta – mówi Czesław Wandzel. – Teraz też zbyt wiele na ulicy Wyczółkowskiego się nie dzieje, mimo naszych ponagleń i ciągłych pism. Wczoraj (18.10) razem z moim zastępcą byliśmy na placu budowy i nie ukrywam, że zakończenie tej inwestycji w tym roku jest praktycznie nierealne. Na wykonawcę nałożymy więc kary umowne, ale i będziemy go naciskać, by w tym roku położył chociaż warstwę wiążącą, tak by można było tą drogą przejechać i ją odśnieżać. Asfaltu przecież w zimie nie położymy – dodaje Cz. Wandzel.
Informacja o wyborze oferty była podana do publicznej wiadomości 22 lipca, a wykonawca wszedł na plac budowy pod koniec września (mimo że prezes JPRD osobiście zapewniał nas, że prace rozpocznie 10 września ). Tymczasem na zakończenie prac ma 150 dni od dnia podpisania umowy.