JELENIA GÓRA: Uratowali desperata na lodzie
Aktualizacja: 19:22
Autor: TEJO
O siedzącym na środku skutej lodem rzeki Bóbr przy ulicy Wiejskiej mężczyźnie ubranym tylko w koszulkę z krótkim rękawem poinformowano dyżurnego policji.
Mężczyzna klęczał na lodzie. Zachowywał się nienaturalnie, nie reagował na wezwania. – Z uwagi na realne zagrożenie jego życia policjanci podjęli próbę ściągnięcia go z lodu. Dotarli do niego po znalezionej w pobliżu drabinie – informuje podinsp. Edyta Bagrowska, rzeczniczka policji.
Wokół mężczyzny na lodzie widoczne były ślady krwi, posiadał on rękach otarcia i skaleczenia. Był siny i niekomunikatywny, nie mógł również samodzielnie się poruszać. Ustalono, że jest to 30-letni jeleniogórzanin. Najprawdopodobniej znajdował się pod wpływem środków odurzających – dodaje podinsp. E. Bagrowska
Ratownicy medyczni stwierdzili, że jeleniogórzanin był skrajnie wyczerpany i wychłodzony. Ponieważ znajdował się w stanie zagrażającym życiu, trafił do szpitala, gdzie zajęli się nim lekarze.