Tego dnia około godziny 21.00 sprawca wrócił do domu, gdzie zamieszkiwał wraz z matką. Jak ustalono w trakcie śledztwa był nietrzeźwy (wcześniej wypił 0,5 litra wódki oraz 2 piwa) i zaczął się awanturować. W pewnym momencie podszedł do łóżka, w którym leżała jego matka, chwycił metalową laskę i zaczął nią bić pokrzywdzoną po głowie. Po kilku ciosach metalowy przedmiot złamał się. Wtedy Andrzej G. chwycił stojące obok krzesło i ponownie zaczął nim matce zadawać razy w okolice głowy i szyi z tak dużą siłą, że krzesło również połamał.
Następnie mężczyzna zatelefonował do swojego brata informując go o zajściu. Ten natychmiast przyjechał do domu matki, a kiedy zorientował się co się stało wezwał funkcjonariuszy policji i pomoc medyczną. Na skutek zadanych przez sprawcę uderzeń pokrzywdzona doznała bardzo rozległych obrażeń głowy i tułowia. Gdyby nie szybko udzielona pomoc lekarska kobieta by zmarła.
Andrzej G. nie przyznał się do popełnienia zarzucanej mu zbrodni i odmówił złożenia wyjaśnień twierdząc, że z uwagi na stopień upojenia alkoholowego zdarzenia nie pamięta.
- Na wniosek Prokuratora Rejonowego w Lubaniu sąd wobec Andrzeja G. zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu. Za zarzucaną mu zbrodnię grozi kara od 8 lat do 25 lat pozbawienia wolności, albo kara dożywotniego pozbawienia wolności – informuje prokurator okręgowy Ewa Węglarowicz-Makowska.
Andrzej G. był już wcześniej karany za przestępstwa przeciwko rodzinie i zniszczenie mienia.