Kazimierz Pichlak, poeta, fotografik oraz zapalony himalaista, udanie łączy swoje pasje, co – jak mówi – pozwala mu na wykonywanie trudnego fachu medyka. W Karpaczu można obejrzeć prace fotograficzne wykonane przez pana Kazimierza w czasie ostatniego wyjazdu do Nepalu, podczas wędrówki z przyjaciółmi górskimi szlakami wokół Annapurny - 8091 m n.p.m., dziesiątego, co do wysokości szczytu Ziemi.
– Zdjęcia Kazimierza Pichlaka nie są dokumentacją jego zdobywania, ale pokazują przede wszystkim wyjątkowy krajobraz oraz życie mieszkańców tego regionu. Oglądamy więc przepiękne okolice, które urzekają swoim osobliwym górskim klimatem – mówi Zbigniew Kulik, dyrektor Muzeum Sportu i Turystyki. – Góry nieba sięgające. Ścieżki górskie, które już na sam ich widok, zwalają na przysłowiowe kolana. Jak można wejść tak wysoko? Czy za tą niesamowitą górą może jeszcze ktoś mieszkać? A to tylko podejście na kolejną przełęcz. Potem następna dolina zamieszkała przez tubylców.
Podziw może budzić pewien mieszkaniec tych gór, który sfotografowany został przez autora wystawy, jak niesie na placach oryginalny, prawdziwy kurnik, podzielony na parę pięter zamkniętych w siatkę, a w nim stado kur. Inni wędrują po górskich drogach boso niosąc cały swój dobytek. Bogatsi korzystają z wygody zwierząt, które zamiast nich niosą bagaże i różne towary.
Żaden opis tych wyjątkowych zdjęć nie odda ich specyficznego klimatu. Po prostu wystawę należy koniecznie obejrzeć w muzeum najpóźniej do połowy marca br. Wystawa objęta została honorowym patronatem przewodniczącego Sejmiku Województwa Dolnośląskiego Jerzego Pokoja.
Po obu stronach głębokiego przełomu rzeki Kali Gandaki w centralnym Nepalu, wypiętrzają się potężne masywy górskie, kulminację jednego z nich stanowi Dhaulagiri, a w odległości ponad trzydziestu kilometrów dalej, po wschodniej stronie tej rzeki wznosi się druga olbrzymia góra - Annapurna. Jest ona pierwszym ośmiotysięcznikiem zdobytym przez człowieka w 1950 r. (Maurice Herzog, Louise Lachenal z Francji). Weszło też na nią wielu znanych polskich imalaistów, w tym Jerzy Kukuczka i Wanda Rutkiewicz. Na zboczach Annapurny podczas pamiętnej wyprawy w 1979 roku zaginął też jeleniogórski himalaista Jerzy Pietkiewicz.