JELENIA GÓRA: W domu plazma, a na czynsz nie ma
Aktualizacja: 7:43
Autor: RED
– W dokumentach urzędu miasta jest złożonych łącznie ok. 600 wyroków eksmisyjnych, głównie ze względu na zaległości czynszowe – powiedziała Zofia Czernow, zastępca prezydenta Jeleniej Góry. – Ale wyrok to jedno, a jego realizacja jest osobną sprawą. Czasami dopiero wyrok i wizja utraty mieszkania powoduje opamiętanie dłużników. Nie jest naszym celem eksmitowanie ludzi, a stworzenie sytuacji, by realizowali swoje zobowiązania wobec miasta, to znaczy – innych mieszkańców.
– Znane są przypadki, kiedy zagrożony eksmisją lokator nagle odnajdywał w „cudowny sposób” pieniądze, choć wcześniej nie dbał o uregulowanie kilkunastotysięcznych zadłużeń. W jednym przypadku lokator spłacił 17 tys. zł długu, w innym – przyniósł w gotówce 22 tys. Jeśli tak się dzieje, prezydent miasta rozpatruje możliwość odstąpienia od eksmisji i – po okresie próby – może znów podpisać umowę najmu – czytamy w komunikacie jeleniogórskiego magistratu.
– Nigdy nie działamy pochopnie, bo każda sprawa lokatorska jest indywidualna – mówi Zofia Czernow. – Znam osobiście sytuację, gdy kobieta, która przez lata płaciła regularnie czynsz, nagle przestała, narosły jej długi i groziła eksmisja. Zbadaliśmy sprawę i okazało się, że zachorowała jej córka i wszelkie pieniądze przeznaczała na ratowanie życia dziecka. Trudno wtedy stosować ostre rygory.
Ale są i inne przypadki, kiedy pracownicy Urzędu Miejskiego przeprowadzają wywiad środowiskowy w mieszkaniu, którego lokator występuje o dodatek mieszkaniowy ze względu na niskie dochody i stwierdzają, że mieszkanie jest komfortowo wyposażone w meble o najwyższych standardach, „kino domowe”, telewizor plazmowy najnowszej generacji, itp. Trudno stosować tę samą miarę, opartą wyłącznie na oświadczeniach o wysokości dochodów w obu takich przypadkach i dlatego każda z takich spraw wymaga zebrania wszelkim informacji o sposobie na życie osób ubiegających się o pomoc socjalną.