Zwycięstwo nad chorzowskim Ruchem mogło dać jeleniogórzankom mocną pozycję w czołowej ósemce PGNiG Superligi... i stało się! Mimo kiepskiego początku spotkania podopieczne Małgorzaty Jędrzejczak odniosły szóste zwycięstwo w sezonie i mają już 4 punkty przewagi nad 9. w tabeli ekipą z Nowego Sącza, która co ciekawe przegrała w Szczecinie walkowerem z powodu braku aktualnych badań lekarskich.
Sobotni mecz w hali przy ul. Złotniczej rozpoczął się od prowadzenia miejscowych 3:1, ale chwilę później było już 4:6 i do przerwy to chorzowianki dominowały na parkiecie. Między słupkami słabo zaprezentowała się Kozłowska, w związku z czym od stanu 11:16 w bramce jeleniogórzanek stanęła Szalek. Zmienniczka broniła niewiele lepiej, ale miała też problemy z wyprowadzeniem szybkiej kontry i do przerwy KPR Jelenia Góra przegrywał 16:19.
Po zmianie stron było coraz lepiej, w 44' nasze szczypiornistki grając w osłabieniu zdołały wyrównać na 25:25 po golu Ani Mączki, a chwilę później objęły prowadzenie 28:27 za sprawą skutecznie egzekwującej rzuty karne Emilii Galińskiej. Im bliżej końca meczu tym bardziej uchodziło powietrze z przyjezdnych, w 55' KPR prowadził 34:30, ale podopieczne trenera Łakomego stac było jeszcze na zryw i zdobyły 3 kolejne bramki zbliżając się na jedno trafienie. Na szczęście dla gospodyń Ania Mączka, która razem z Załogą była najskuteczniejsza tego dnia, wykorzystała piłkę meczową na minutę przed końcem i kibice mogli odetchnąć wyczekując do ostatniego gwizdka meczu zakończonego wynikiem 36:34.
Do zespołu powróciła po kontuzji Anna Fursewicz, dobre zawody rozegrała również Małgorzata Mączka, a dzięki wygranej jeleniogórzanki tracą tylko punkt do czwartej w tabeli - koszalińskiej Politechniki. Już w najbliższą środę (godz. 17:00) KPR zagra na własnym parkiecie ćwierćfinałowy mecz Pucharu Polski przeciwko Vistalowi Łączpol Gdynia. Rewanż tydzień później na parkiecie rywalek. Kolejny występ ligowy w sobotę (12.I) - będą to wyjazdowe derby z Zagłebiem Lubin.
- Szkoda, że mecz piłki ręcznej w elstraklasie trwa 60 minut, gdyby 45 to byłaby szansa wygrać. Miałem bardzo mało czasu na pracę z zespołem. Kiedy porównam ten mecz, który oba zespoły rozegrały w pierwszej rundzie - tam Ruch nie prowadził ani razu w czasie całego meczu. Zabrakło siły, ale nie mam na to wpływu to, bo było za mało czasu na wspólną pracę. Mimo porażki cieszę się, że parę rzeczy, nad którymi pracowaliśmy dziewczyny pokazały, że ta nauka idzie w dobrym kierunku - powiedział po meczu trener Ruchu, Zenon Łakomy.
KPR Jelenia Góra - KPR Ruch Chorzów 36:34 (16:19)
KPR: Szalek, Kozłowska - Załoga 9, A.Mączka 9, Skalska 6, M.Mączka 6, Buklarewicz 3, Galińska 2, Fursewicz 1, Figiel, Uzar, Wiertelak.
Ruch: Wąż, Montowska - Lanuszny 8, Jovović 7, Jasinowska 6, Grzyb 6, Migała 5, Pieniowska 2, Rzeszutek, Rodak, Sucheta, Karwat, Salamon, Kempa.
Wyniki 13. kolejki:
Pogoń Baltica Szczecin - Olimpia-Beskid Nowy Sącz 10:0 (walkower - brak aktualnych badań lekarskich)
KPR Jelenia Góra - KPR Ruch Chorzów 36:34 (16:19)
AZS Politechnika Koszalińska - KSS Kielce 32:30 (12:10)
Piotrcovia Piotrków Trybunalski - Start Elbląg 23:27 (12:12)
Vistal Łączpol Gdynia - Aussie Sambor Tczew
SPR Lublin - KGHM Metraco Zagłębie Lubin