Dorota Węglińska - lekarz weterynarii pracujący w gabinecie weterynaryjnym "Duże i Małe" w Jeżowie Sudeckim radzi, by przed wyjazdem ze zwierzęciem upewnić się, czy w okolicy znajduje się gabinet weterynaryjny, ponieważ w wielu sytuacjach liczy się czas podjęcia leczenia.
Nie wolno zapominać również o podróżujących zwierzętach, którym zdarza się cierpieć na chorobę lokomocyjną. W takim wypadku po konsultacji ze specjalistą można podać psu (kotu) odpowiedni środek przeciwwymiotny.
Szczególnie groźny dla zwierzęcia jest udar cieplny (zwłaszcza dla psich i kocich seniorów), dlatego wizyty na plaży i zabieranie pupili w góry jest zdecydowanie niewskazane.
Osobny problem lęk przed burzami i piorunami. Farmakoterapia jest w takim przypadku nieskuteczna. Najlepiej umieścić zwierzaka w cichym i zaciemnionym miejscu, a dla odwrócenia uwagi włączyć cicho nastawione radio. Nie wolno zapominać o odpowiednim transporcie zwierząt (transportery, szelki i zapięty pas w samochodzie).
Do lecznicy w Jeżowie Sudeckim 2-3 razy w tygodniu trafiają zwierzęta ukąszone przez żmije, częstymi gośćmi są te cierpiące na lęki burzowe oraz z urazami komunikacyjnymi czy z poranionymi łapkami. Na szczęście bardzo rzadko trafiają się pacjenci z dolegliwościami wynikającymi z przegrzania - w ostatnim czasie zwiększyła się świadomość właścicieli i już nie zamykają podopiecznych na długie godziny w rozgrzanych autach.