- To gniazdo do segregacji odpadów to bardzo wątpliwa „ozdoba” centrum Sobieszowa – mówi pan Jakub. - Doceniam wartość segregowania tych opakowań, niestety miejsce jakie wybrano na te pojemniki, czyli na początku szlaków turystycznych, w samym sercu dzielnicy, zupełnie się do tego nie nadaje. Dodatkowo część tych śmieci ląduje w rzece. A wystarczyłoby pojemniki ustawić po drugiej stronie ulicy np. na tyłach nieczynnych pawilonów gdzie dojazd dla śmieciarki jest bezproblemowy - dodaje.
Jak zauważa nasz Czytelnik, problemem jest też zbyt rzadkie wywożenie śmieci z tego miejsca. - Zabieranie tych odpadów raz w tygodniu przez służby oczyszczania miasta nie sprawdza się – zauważa. - To gniazdo na odpady stało się regularnym śmietnikiem dla wszystkich okolicznych sklepów. Niestety ich właściciele nie potrafią nawet zgnieść kartonów, aby zmniejszyć ich objętość przed wyrzuceniem. Dlatego wręcz „wylewają” się one poza pojemniki zanieczyszczając okolice.
- Pojemniki z gniazda, o którym wspomina wasz Czytelnik są wypróżniane regularnie i zgodnie z harmonogramem – mówi rzecznik prasowy MPGK Zbigniew Rzońca. - Niestety od jakiegoś czasu nie tylko do tego gniazda ale i do innych na terenie Sobieszowa najprawdopodobniej jakaś firma podrzuca odpady produkcyjne i inne śmieci. Z tego powodu część punktów do segregacji odpadów zostało zlikwidowanych - informuje.
Jak zapowiada rzecznik MPGK, jeszcze dziś w Sobieszowie zostanie przeprowadzone dodatkowe wywożenie odpadów z pojemników na śmieci segregowane.