W piątek znaleziono ciało poszukiwanego od środy ubiegłego tygodnia 63-letniego Jerzego S.
Jeleniogórzanin ostatni raz widziany był podczas łowienia ryb na brzegu Bobru w okolicach ul. Wiejskiej. Od tego czasu szukała go rodzina, znajomi, policja i straż pożarna.
W miniony poniedziałek z pomocą ekipy płetwonurków bezskutecznie przeszukano odcinek rzeki i zalewu, na którym wędkarz przed zaginięciem łowił ryby.
Niestety, mimo nadziei wszystkich szukających, że zaginiony żyje, ciało Jerzego S. wyłowił w piątek jeden z wędkarzy w zakolu Bobru.
Przyczyny zgonu ofiary zostaną ustalone po dokonaniu autopsji.
Z relacji świadków wynika, że feralnego dnia S. za dużo wypił i został nad brzegiem rzeki. Nazajutrz w miejscu, gdzie widziano go po raz ostatni, znaleziono tylko czapkę i rower. Wędki i plecak zaginęły.