Mowa o Stefanie Z. z Lubania, który oferował pracę i brał za to pieniądze. Jego proces toczy się przed sądem w Lubaniu, a pisze o tym Polska Gazeta Wrocławska. Rozgoryczeni ludzie dali się nabrać oszustowi, powiadomili prokuraturę i czekają na satysfakcję.
Ale takie przypadki staną się rzadkością, jeśli urzędnicy wprowadzą w życie nowy projekt. Wspólne polsko-czeskie przedsięwzięcie nosi nazwę Europraca Nysa. Uczestniczy w nim sześć powiatowych urzędów pracy z byłego województwa jeleniogórskiego, Powiatowy Urząd Pracy ze Złotoryi, Wojewódzki Urząd Pracy z Wałbrzycha oraz czeskie urzędy zatrudnienia z okręgu libereckiego – czytamy w dzienniku.
Urzędnicy chcą rzetelnie poinformować swoich petentów o tym, co czeka ich u naszych południowych sąsiadów. Projekt finansują fundusze europejskie. Jak będzie działać ten system? W powiatowych urzędach pracy powstanie sieć punktów konsultacyjnych. Podobne punkty zostaną utworzone także w czeskich pośredniakach.
Zatrudnione w nich osoby będą miały za zadanie zbierać i sprawdzać informacje o agencjach pośrednictwa pracy, ofertach pracy, pracodawcach. Będzie też platforma internetowa, gdzie znajdą się potrzebne informacje – donosi PGWr.