Czwartek, 21 listopada
Imieniny: Janusza, Konrada
Czytających: 11121
Zalogowanych: 91
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Jelenia Góra: Wiesław Tomera złożył mandat radnego

Piątek, 4 lipca 2014, 7:02
Aktualizacja: Sobota, 5 lipca 2014, 8:27
Autor: Red
Jelenia Góra: Wiesław Tomera złożył mandat radnego
Fot. Angela
Wiesław Tomera został oskarżony o kłamstwo lustracyjne. Sąd Okręgowy we Wrocławiu orzekł w marcu tego roku, że złożył on niezgodne z prawdą oświadczenie lustracyjne, iż nie był współpracownikiem SB. Radny Rady Miejskiej w Jeleniej Górze zapewniał wówczas, że w latach 1944–1990 nie współpracował z organami bezpieczeństwa i od wyroku się odwołał. Sąd apelacyjny wyrok sądu pierwszej instancji podtrzymał. W. Tomera złożył mandat radnego i wydał oświadczenie.

Treść oświadczenia:
W związku z wyrokiem Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 2 lipca 2014 r., utrzymującego w mocy orzeczenie Sądu Okręgowego we Wrocławiu z dnia 11 marca 2014 r., uznającego mnie za kłamcę lustracyjnego, pragnę złożyć następujące oświadczenie:
• Sądy Okręgowy i Apelacyjny badając złożone przeze mnie w 2007 roku Oświadczenie lustracyjne oparły się na dokumentach i materiałach SB z lat 1980-89 oraz zeznaniach wyłącznie byłych funkcjonariuszy SB , przy czym sądy nie próbowały w najmniejszym stopniu wyjaśnić istotnych rozbieżności w zeznaniach świadków i dokumentach, zgłaszanych przeze mnie i mojego adwokata w trakcie rozpraw.
Nie przesłuchano także świadków, o których przesłuchanie wnosiliśmy.

• W badanym okresie, czyli przed z górą 30 laty (!) , byłem pracownikiem Jeleniogórskich Zakładów Farmaceutycznych „Polfa” . Z uwagi na ważne znaczenie produkcji zakładu dla gospodarki i obronności kraju, a także stosowania w produkcji niebezpiecznych surowców i materiałów, firma była przedmiotem szczególnego nadzoru organów bezpieczeństwa państwa, a kontakty pracowników nadzoru z funkcjonariuszami SB były nieuniknione. Pod szczególnym zainteresowaniem służb znalazłem się na przełomie lat 1979/80, podczas badania okoliczności znacznych strat produkcyjnych, do których doszło na kierowanej przeze mnie Sekcji Produkcji Sterydowych. Na tę okoliczność byłem wielokrotnie przesłuchiwany. Do przesłuchań tych dochodziło najczęściej w pomieszczeniach Komendy Wojewódzkiej MO na wezwanie mnie w charakterze świadka przez organ bezpieczeństwa. Odbywały się one za wiedzą pracodawcy, gdyż wezwania wręczał mi osobiście kierownik Działu Kadr. Wykonywałem je jako polecenia służbowe. Nigdy nie inicjowałem żadnych spotkań z funkcjonariuszami organów bezpieczeństwa

• Wypełniając dwukrotnie w roku 2007 Oświadczenia lustracyjne stanąłem przed trudnym wyborem, gdyż ustawodawca nadał oświadczeniu układ zero –jedynkowy ( 0-1 ). Miałem jednoznacznie oświadczyć czy byłem lub nie byłem tajnym współpracownikiem organów bezpieczeństwa państwa. W oświadczeniu brak jest rubryki określającej, czy lustrowany miał kontakty z organami bezpieczeństwa państwa, z czego one wynikały, na czym one polegały, itp. Świadomy, że miałem kontakty ze służbami bezpieczeństwa, ale nigdy nie podpisywałem żadnych zobowiązań o współpracy złożyłem Oświadczenia, że nie byłem współpracownikiem organów bezpieczeństwa. O fakcie, że służba bezpieczeństwa traktowała mnie jako współpracownika i że nadano mi pseudonim „BARBARA” dowiedziałem się 25 lipca 2013 roku (!!!) z ust pani prokurator IPN . Okazała mi ona moją teczkę, w której były wewnętrzne dokumenty sporządzone przez SB dotyczące mojej osoby, o których istnieniu nie miałem pojęcia.

• Czuję się zmanipulowany przez służbę bezpieczeństwa i pokrzywdzony przez sądy. Tworzone bez mojego udziału i mojej wiedzy dokumenty, posiadające do niedawna klauzule: „Tajne”, „Tajne specjalnego znaczenia”, do których dostęp mieli wyłącznie ich twórcy i ich bezpośredni przełożeni traktowane są jako prawdy objawione nie podlegające wątpliwościom. Zawsze myślałem, że w sądach wątpliwości przemawiają na rzecz oskarżonego. W praktyce okazało się jak bardzo byłem w błędzie. Udowodnienie, że prawda była inna jest po ponad 30-tu latach praktycznie niemożliwe, ponieważ główni autorzy zapisów nie żyją, a wiedza świadków wybranych przez IPN i sądy (wyłącznie byłych SB-ków) jest mocno ograniczona, bądź wybiórcza.
Wygląda na to, że rację mieli ci, którzy po uchwaleniu ustawy lustracyjnej głosili, że jej realizacja będzie pośmiertnym triumfem SB .

• Będę wnosił do Sądu Najwyższego o kasację wyroku, ale jestem zobligowany jemu się podporządkować. Na jego mocy z dniem jego ogłoszenia tj. 2 lipca 2014 roku przestaję pełnić funkcję radnego Rady Miejskiej Jeleniej Góry.

Dziękuję moim Wyborcom za okazywane mi zaufanie, które umożliwiło mi wybór na zaszczytną funkcję radnego Rady Miejskiej Jeleniej Góry w czterech kolejnych kadencjach. Powierzony mi przez wyborców mandat zawsze starałem się wypełniać jak najlepiej. Wsłuchiwałem się w ich problemy i propozycje, które zgłaszałem w formie interwencji, interpelacji lub wniosków do budżetu miasta.

Składam podziękowania wszystkim osobom, które pomagały mi w wypełnianiu funkcji radnego. Wykorzystując zdobyte doświadczenie samorządowe mam zamiar dalej aktywnie działać społecznie na rzecz Jeleniej Góry i jej mieszkańców w innym niż dotychczas charakterze.
Wiesław Tomera
Jelenia Góra , 3.07.2014 r.

Ogłoszenia

Czytaj również

Sonda

Ile książek w roku czytasz? Audiobooki i e-booki też się liczą.

Oddanych
głosów
612
Jedną
6%
Kilka (3-5)
19%
Dużo (6-12)
17%
Bardzo dużo (więcej niż 12 rocznie)
29%
Czytam od przypadku do przypadku (wolę internet od książek)
9%
Wcale nie czytam książek
21%
 
Głos ulicy
Czy Teatry Uliczne w tym roku się podobały?
 
Warto wiedzieć
Upadek Niemiec: Rząd się rozpadł, a recesja za rogiem
 
Rozmowy Jelonki
Zielone pogranicze
 
Aktualności
Autobusy nie dają rady
 
Karkonosze
Rozszerzenie Karkonoskiego Parku Nadowego – za i przeciw
 
Okiem fotografa
Co popada śnieg, to zaraz stopnieje
 
112
Kolizja z autobusem

Jedzenie na telefon

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group