- Oświadczam, że rezygnuję ze startu z listy Platformy Obywatelskiej w najbliższych wyborach parlamentarnych – poinformował dzisiaj (21.09) dziennikarzy Wiktor Marconi dodając, że stosowne oświadczenie przesłał już do komisarzy wyborczych. - Decyzję podjąłem po długim namyśle, po analizie wielu moich obserwacji i zdarzeń, a także tego, co sam dostrzegam wewnątrz samej listy Platformy Obywatelskiej – tłumaczył prezydent Rotary Clubu Jelenia Góra. Jak mówił, z przykrością stwierdza, że nie chce widzieć swojego nazwiska na liście PO.
Wiktor Marconi zapowiada równocześnie, że nie zamierza porzucać działalności politycznej i społecznej. - Nadal będę pomagał ludziom tak, jak do tej pory – oświadczył. O powodach swojej decyzji nie chce mówić w trakcie kampanii wyborczej, nie komentuje też sytuacji wewnątrz partii, gdyż nie był jej członkiem, a osąd mają wydać wyborcy. - Nie podoba mi się to, co się dzieje, inaczej pojmuję politykę. Ma być dla ludzi – podkreślił były kandydat PO do parlamentu.
Decyzja Wiktora Marconiego skutkuje tym, że lista PO w naszym okręgu będzie zawierać nazwiska 23 kandydatów. Nie ma już możliwości dopisywania kandydatów, nawet w przypadku rezygnacji.
O stanowisko w tej sprawie poprosiliśmy szefa jeleniogórskiej Platformy Obywatelskiej Huberta Papaja. - Start w wyborach jest dobrowolny, a rekomendacje otrzymywały osoby, które wyraziły chęć startu. Rezygnacje zdarzają się z różnych powodów m.in. ze względów osobistych, w tym przypadku jest mi przykro, że rezygnacja nastąpiła po rejestracji list, gdy już nie mamy możliwości dania szansy innemu kandydatowi - stwierdził kandydat na senatora.