– Ci ludzie grają najczęściej w domu, w swoim pokoju. Pomyślałem, że warto, aby z powodu swojej pasji przyszli tu i pobawili się razem – mówi Rafał Przyszlak, pomysłodawca imprezy. Książnica Karkonoska dała bazę: dużą przestrzeń i komputery. Rzeczywistość napędziła mnóstwo gości, którzy od rana „walczyli” z sobą przy klawiaturach i na monitorach. „Ścigali się” na torze wyścigowym i grali w „Fifę” zdobywając grad bramek.
Chłopcy (dziewcząt nie zauważyliśmy) okupowali stoliki z komputerami już od godz. 10. Kibicował im tłumek fanów. Od czasu do czasu słychać było oklaski.
– Nie wiem, ilu z nich jest naszymi czytelnikami, ale mam nadzieję, że przynajmniej niektórzy będą do Książnicy Karkonoskiej przychodzić częściej – podkreśla Marcin Zawiła, dyrektor placówki. Podkreśla, że Centrum Informacji Turystycznej i Kulturalnej musi żyć nie tylko książkami, lecz także innymi wydarzeniami. I już zapowiada, że podczas przyszłorocznych ferii zimowych młodzież na pewno nie będzie się nudziła. – Zorganizujemy cykliczne tego typu turnieje – planuje Marcin Zawiła.
O wynikach napiszemy w godzinach popołudniowych.