Ze względu na liczbę uczniów zostali oni podzieleni na dwie grupy. Pierwsza udała się na spacer na Strzelecką Górę, zwaną także Górą Sołtysią. Druga pozostała na wykładach w szkole. Dla wszystkich bardzo ważne było uczestniczenie w obu częściach, gdyż na koniec spotkania miał być przeprowadzony test z wiadomości pozyskanych podczas wykładów.
Przewodnik sudecki Mirosław Kozak po omówieniu atrakcji znajdujących się w najbliższej okolicy oraz przybliżeniu historii tego miejsca, doprowadził nas na szczyt Strzeleckiej Góry, gdzie znajduje się zbudowana z czerwonej cegły kilkupiętrowa wieża widokowa. Jeszcze kilka lat temu można było wejść do środka tej budowli. Niestety dzisiaj jest to niemożliwe. Wszystkie otwory zostały zamurowane, gdyż obiekt znajduje się w opłakanym stanie chociaż stan substancji, z której został zbudowany jest na tyle dobry, że można pokusić się o jego wyremontowanie. Powstałoby wówczas bardzo urokliwe miejsce z tarasem widokowym, z którego moglibyśmy podziwiać rozległą panoramę.
Drugie wejście na szczyt wyglądało nieco inaczej. Tym razem poprowadził nas leśnik z zawodu ale, jak się szybko okazało, także z zamiłowania - Konrad Stawiarski. Już na terenie szkoły opowiedział wiele ciekawostek o rosnących tam drzewach. Dowiedzieliśmy się czym się różnią drzewa zaliczane do tego samego gatunku. Bo jak laik ma odróżnić, który dąb jest szypułkowy, a który nie? Zwłaszcza jak nie widzi samego drzewa a posiada tylko jego liść. Dowiedzieliśmy się, jak powinna być prowadzona prawidłowo gospodarka leśna. Jak powinien wyglądać przekrój lasu, kiedy i dlaczego należy wyciąć pojedyncze drzewa a kiedy przeprowadza się wyrąb całkowity.
Okazuje się, że często dzięki drzewom ustalamy ich wiek, ale nie tylko. Bo przecież drzewo zawsze było używane przez ludzi do wyrobu różnych rzeczy. Wykonywano z niego zarówno elementy konstrukcyjne budowli jak i zadaszenia. Jeśli chodzi o lipę to od dawna używana jest ona przez rzeźbiarzy, bowiem jako materiał miękki świetnie poddaje się obróbce.
Najważniejsze jednak w lesie jest wiedzieć, jakie gatunki drzew lubią słońce, a jakie wolą schować się w cieniu. Wtedy wiemy jak je sadzić. A to nie jest wszystko jedno, gdyż gatunki lubiące słońce ciągną w górę a te, które wola się schować rosną pomiędzy tamtymi nie dopuszczając do niepotrzebnego wyrastania na nich gałęzi. Jak widać w lesie panuje porządek i lepiej go nie zaburzać.
Jak już wspomniałem, po spacerach, został przeprowadzony test z przekazanych wiadomości. Oprócz tego zorganizowano konkurs na najładniejsze zdjęcie przedstawiające pierwsze oznaki wiosny. Jeśli chodzi o test to pierwsze miejsca zajęli: Grzegorz Horodecki z Zespołu Szkół Technicznych „Mechanik”, Krzysztof Dul z Zespołu Szkół Elektronicznych, Mikołaj Jałocha z Zespołu szkół Elektronicznych i Tomasz Wawrzyniak z ZST „Mechanik”. W konkursie fotograficznym zwyciężyli: Bartosz Kałuziński z I Liceum Ogólnokształcącego, Natalia Kotarba z Zespołu Szkół Licealnych i Zawodowych nr 2 oraz Brajan Kułakowski z Zespołu Szkól Elektronicznych.
Dodatkowo piszący te słowa wystąpił z prelekcją o Karkonoszach. Opowiedział o tragedii jaka rozegrała się pół wieku temu w Białym Jarze, o budowie nowego pomnika oraz przypomniał, jak powinno przygotować się do wyjścia w góry: co należy zabrać do plecaka, jak się ubrać, itp.
Nad całością czuwała niezawodna Kazimiera Pitera, która już przygotowuje uroczystości związane z przypadającym w tym roku dziesięcioleciem projektu „Moja Mała Ojczyzna”.