Na ulicach Jeleniej Góry mogą się niebawem pojawić drogowcy łatający dziury. – To nie będą remonty w pełnym tego słowa znaczeniu – informuje Miejski Zarząd Dróg i Mostów – a zabezpieczenie większych wyrw, powstałych w nawierzchni na skutek dużych wahań temperatury.
Były bowiem spadki temperatury do ponad minus 20 st. C, a później wzrosty powyżej 0 stopni i często spoiny takiej amplitudy nie wytrzymują.
Remonty przełomów rozpoczną się po ustąpieniu śniegu i mrozu, ale MZDiM chce zabezpieczyć nawierzchnie w newralgicznych miejscach, żeby nie doszło tam do wypadków albo uszkodzeń pojazdów o co łatwo, gdy drogi są pokryte śniegiem. Takie zabezpieczenie, niedrogie i tymczasowe dotrwa do wiosny i zagwarantuje bezpieczeństwo przejazdów.