W pierwszym dniu imprezy, obok rozstawionych stolików, nad którymi pochyleni byli wielbiciele gier planszowych, swoje umiejętności prezentowały tancerki z No Name Dance Studio, a w pokazie tańca orientalnego wystąpiła Farizah. Był pokaz japońskiej sztuki walki Kendo, występ Marconi Band i pokaz zumby przez grupę Kasia Zumba. Panie mogły skorzystać z usług profesjonalnych wizażystek. Sporą atrakcją cieszyły się stoiska, na których wystawcy sprzedawali biżuterię wytwarzaną ze skóry czy też gadżety związane z grami i nie tylko. Sporym zainteresowaniem, szczególnie wśród najmłodszych, cieszyły się warsztaty przypinek z filcu.
Ciekawą ofertę przedstawiła Fundacja Polsko-Japońska „Nami”. Na specjalnie stanowisku jej członkowie opowiadali o kulturze Japonii. Można było spróbować swoich sił w posługiwaniu się pałeczkami czy poprosić o wykaligrafowanie swojego imienia po japońsku.
O tym, czy trudno było zorganizować taką imprezę zapytaliśmy pomysłodawcę tego wydarzenia Krzysztofa Jodko-Narkiewicza. - Po pierwsze ciężko było się zmieścić w czasie. Ponieważ o tym, że projekt został przyjęty przez gminę w ramach inicjatyw lokalnych, dowiedziałem się z początkiem listopada. Liczyłem też na odrobinę więcej funduszy, mówię o dodatkowym 1000 zł. To pozwoliłoby na trochę luzu. Ale na szczęście udało się zorganizować Wlenkon przy pomocy przyjaciół i znajomych na zasadzie „Ja pomogę, ty pomożesz” - powiedział Krzysztof Jodko-Narkiewicz.
Na niedzielne przedpołudnie , także w Zespole Szkół im św. Jadwigi Śląskiej we Wleniu, zaplanowano jeszcze m.in. pokaz i warsztaty Kendo oraz warsztaty tańca towarzyskiego – podstawy dla każdego.