Jak mówi artykuł 130 kodeksu pracy, wymiar czasu pracy obniża się o osiem godzin z tytułu każdego święta, ale pod warunkiem, że nie wypada ono w niedzielę. Co to oznacza w roku 2010 i czy rzeczywiście nie będziemy w nim mieli chwili wytchnienia od pracy?
– Do przepracowania w tym roku będziemy mieli 253 dni, 112 dni natomiast będzie wolnych od pracy – mówi Marta Jaromin, referent prawny Okręgowej Inspekcji Pracy, oddział w Jeleniej Górze. – Na dni wolne składa się osiem świąt przypadających na inne dni niż niedziela, 52 niedziele oraz 52 dni wolne od pracy, które pracodawca zobligowany jest wyznaczyć w związku z zasadą pięciodniowego tygodnia pracy.
Kiedy święto pokrywa się z dniem wolnym ustawowo (takim jest niedziela), wolny dzień nam się nie należy. W tym roku dotyczy to Wielkanocy (jak zawsze), drugiego dnia Bożego Narodzenia czy Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny (15 VIII).
Dni, które możemy sobie od pracodawcy „odebrać” za święta przypadające na sobotę to w tym roku: święto państwowe 1 Maja czyli Święto Pracy oraz pierwszy dzień Bożego Narodzenia przypadający na 25 grudnia. Dzień wolny "do odebrania" powinien być udzielony do końca danego okresu rozliczeniowego, którym najczęściej jest miesiąc, czyli np. wolny dzień za 1 maja powinien być wykorzystany do końca maja.
Przysługuje on osobom zatrudnionym na podstawie umowy o pracę, powołania, wyboru, mianowania, spółdzielczej umowy o pracę.
Jak mieszkańcy chcą sobie ten stan układ kalendarza w 2010 roku zrekompensować i jakie mają pomysły na poleniuchowanie „mimo wszystko”?
– Biorąc pod uwagę fakt, że 1 maja przypada na sobotę, możemy sobie ten dzień – wolny odebrać np. 4 maja i wtedy mamy cztery dni wolne pod rząd - proponuje pani Anna, właścicielka sklepu z ulicy Wolności.
Inni proponują zrobienie sobie dziewięciu wolnych dni w czerwcu. W jaki sposób? Boże Ciało przypada w czwartek, trzeci czerwca, można wziąć sobie wolne 31 maja, 1,2 i 4 czerwca – proponują. Trzy dni pomysłowi „wykroją” też z listopada. 11 listopada czyli Święto Niepodległości przypada we czwartek - wystarczy wziąć wolne 12 listopada i łącznie mamy trzydniową przerwę w pracy – podpowiadają.
Pomysłów na zrobienie sobie dłuższego wolnego od pracy zrodzi się w tym roku zapewne jeszcze więcej, co jest dowodem na to, że Polak potrafi.