Finałową galę poprzedził „flash mob” przy Pałacu Schaffgotschów, który poprowadziła ukraińska gwiazda Kristina Zajac. Następnie uczestnicy udali się pod scenę przy Muszli Koncertowej w Parku Zdrojowym, gdzie laureaci zaprezentowali swoje układy oraz odbierali nagrody, które wręczali: Michał Piróg i Władysław Jama. Wśród jurorów byli też m.in.: Asia Kowalenko, Ilona Gwozdiowa czy Mirosław Morochowicz.
Puchar od wiceminister edukacji Marzeny Machałek trafił do „Art Scena” z Preszowa (Słowacja - kierownik zespołu Mirosław Morochowycz). Kolejny, od posła Wojciecha Murdzka - do Waleria Płachina za taniec klasyczny (balet) - miasto Chmielnicki (Ukraina). Nagroda specjalna od prezesa Fundacji Inicjatyw Polsko-Ukraińskich Mariusza Hoszowskiego trafiła do Szkoły Tańca Włada Jamy (Iwano-Frankowsk, czyli dawniej Stanisławów, Ukraina) za występ taneczny z elementami teatru pt. „Dom Marzeń”. Z kolei Grand Prix Prezydenta Jeleniej Góry przyznano za wszechstronność zespołowi tanecznemu My Dance Studio z miasta Chmielnicki (Ukraina).
Od trzech lat festiwal organizowany w Jeleniej Górze cieszy się ogromną popularnością. - Wpadliśmy na ten pomysł kilka lat temu, zauroczeni Cieplicami, Kotliną Jeleniogórską – wspomina Tomasz Kościów, prezes Fundacji Inicjatyw Regionalnych i Międzynarodowych, współorganizator festiwalu. - Polsko-ukraińskie relacje to ogromna, szeroka rzeka i mamy wiele do zrobienia w tej sprawie, a najlepiej pracuje się z dziećmi i młodzieżą. Chcemy budować pozytywne relacje – podkreślił T. Kościów, który nie kryje radości z rozwoju festiwalu, bowiem w tym roku wśród uczestników zadebiutowali Słowacy, a zainteresowanie pojawiło się również po stronie czeskiej. - To się robi ogromne przedsięwzięcie i mam nadzieję, że będzie kontynuowane. Mamy wspaniałe warunki, wiele współpracujących hoteli, miejsc, które mogą odwiedzić między występami – wymienia zalety organizacji imprezy w Jeleniej Górze.
Ważnym elementem dla uczestników jest też scena Zdrojowego Teatru Animacji, gdzie odbywała się dwudniowa część konkursowa. - Wiele dzieci tańczy zazwyczaj w salach gimnastycznych, na płaskich scenach. Tutaj mamy klasyczną scenę, kąt nachylenia do widowni 15 proc. To wszystko jest dla nich ważne, nowe i cudowne, a Jelenia Góra jest tak gościnna, że nic tylko organizować takie przedsięwzięcia – zaznaczył Tomasz Kościów.