Dolny Śląsk: Wystarczyło jedno śniadanie
Piątek, 15 lipca 2005, 0:00
Aktualizacja: Wtorek, 17 stycznia 2006, 10:36
Autor: Słowo Polskie Gazeta Wrocławska
Aktualizacja: Wtorek, 17 stycznia 2006, 10:36
Autor: Słowo Polskie Gazeta Wrocławska
Pisklę orła bielika ponownie trafiło do gniazda Miękinia.
Mieszkaniec Zaboru przy drodze w swojej wsi znalazł zmęczone, zmoknięte pisklę orła bielika. – Podczas silnych wiatrów młody orzeł, którego rozpiętość skrzydeł wynosi 1,20 m, musiał wypaść z gniazda. Ponad 300 metrów brodził w wodzie i tak doszedł do drogi – opowiada leśniczy Tomasz Międzyrzecki.
Znalazca zabrał pisklę do domu. Orzeł był bardzo zmęczony i obawiano się, że nie przeżyje. Jednak już następnego dnia na śniadanie zjadł trochę mięsa i zaczął rozrabiać w pomieszczeniu.