Choć zlot ciężkich motocykli już za nami, w Karpaczu nadal panują „harleyowe” klimaty. W Galerii-Atelier „Pod Wodospadem” można obejrzeć lalki „harleyówki”.
Ubrane są m.in.w skórzane stroje, które zaprojektowała i uszyła właścicielka Galerii-Urszula Jonkisz.
– Mamy tu dwa rodzaje lalek – mówi autorka wystawy. – Pierwsze z nich przedstawiają dziewczyny, które same jeżdżą na motorach. Drugie to te, które...przyjeżdżają uwieść harleyowca.
Lalek „harleyówek” jest kilkanaście, ich stroje wykonane są z naturalnych materiałów- skóry, lnu, wełny i bawełny.
– Staram się wkomponować swoje wystawy w to, co akurat dzieje się w Karpaczu – mówi Urszula Jonkisz. – Szyję nowe stroje, przebieram lalki.
„Harleyówki” to tylko część ekspozycji, która w sumie liczy około tysiąca lalek – dodaje U. Jonkisz, animatorka życia kulturalnego miasta pod Śnieżką.