Każdego roku, w Poniedziałek Wielkanocny, bawimy się w naszym mieście na „Mistrzostwach Polski z Jajem”. Tak jak w ostatnich latach, tegoroczne XIV spotkanie miało miejsce w Karpaczu na stoku Lodowiec, przy Chacie Karkonoskiej i w Hotelu Karkonosze. – Organizując tą imprezę, zależało nam na tym, aby wyciągnąć turystów zza stołów wielkanocnych. Chcieliśmy, aby ten świąteczny dzień spędzili aktywnie, na świeżym powietrzu. Chodzi też o to, aby się wspólnie pobawić. Myślę, że to się udaje. Z roku na rok przyjeżdża do nas coraz liczniejsza grupa turystów, nie tylko z okolic czy z Polski, ale i całego świata. Niektórzy przyjeżdżają tu co roku, z czego bardzo się cieszymy – mówi burmistrz miasta Bogdan Malinowski.
- Dla przybyszy z odległych zakątków świata ustanowiliśmy specjalną pamiątkę z Karpacza. Jest to puchar dla tego, kto pokonał największa odległość aby do nas przybyć . Co roku puchar trafia w inne miejsce. W poprzednich latach trafił m.in. do Francji, Hiszpanii, a nawet Brazylii – dodaje Józef Żądło.
Dla gości zorganizowano wiele atrakcji. Nie brakowało chętnych, którzy aktywnie uczestniczyli w takich konkursach, jak: rzut jajem w parach, rzut jajem na odległość oraz w konkurencji „stalowe jajo”, które polegało na stłuczeniu jajka przeciwnika. – Dla uczestników przygotowaliśmy wiele nagród, począwszy od pucharów, poprzez samochodową przejażdżkę z burmistrzem po mieście, po różne gadżety oraz pamiątki z Karpacza – mówi Bogdan Malinowski.
- Przyjechaliśmy z mężem z Pyrzyc. Od siedmiu lat spędzamy święta Wielkanocne w Karpaczu. Kochamy to miejsce. Mąż w poprzednich latach kilka razy wygrał w konkursach, ja pierwszy raz w tym roku. Świetna zabawa – mówi zwyciężczyni konkurencji „stalowe jajo” Małgorzata Zakrzewska.
Tradycyjnie już, największą atrakcją była zabawa w rzucanie jajem w wizerunek burmistrza. Była to jedyna odpłatna konkurencja a uzbierane pieniądze zostaną przekazane na dożywienie dzieci ze szkoły w Karpaczu. – Cel jest wspaniały, bo uczestnicy doskonale wiedzą, że zależy nam przede wszystkim na tym, aby wspomóc potrzebujących uczniów - dodaje burmistrz
.
Nie zabrakło również atrakcji dla najmłodszych. W Chacie Karkonoskiej dla dzieci przygotowano konkursy na najciekawszą pisankę oraz dekorację babeczki świątecznej.
Również jak co roku, przygotowano giga-jajecznicę, tym razem z 2014. jaj. – Dość trudno jest zrobić jajecznicę z tylu jaj, bo przywierają do dna. Nie mamy aż tak dużej patelni więc jajecznicę robimy na trzy tury. Pierwsza jest największa - z 800 jaj. Druga tura to 700 jaj, a trzecia - niecałe 600 – mówi Józef Żądło.
Giga-jajecznicą poczęstowano przybyłych gości. Kolejka czekających na poczęstunek była ogromna. Pomimo kaprysów pogody, która w lany poniedziałek zafundowała uczestnikom przelotne deszcze, turyści oraz mieszkańcy Karpacza bawili się doskonale. Sponsorami imprezy byli: Hotel Karkonosze, Hotel Konradówka, Central Bar 49, Kawiarnia Classico Cafe, Towarzystwo Miłośników Karpacza, KS Grań, Interaktywna Wystawa Klocków Lego, Karkonoskie Tajemnice, Gmina Karpacz, Piekarnia Żaneta, Park Linowy Tarzan oraz Winterpol.