Już jutro (13.10 o godz. 18) w Teatrze im. Norwida będzie można po raz drugi zobaczyć sztukę „Novecento”, która dziś miała premierę. Wielu widzów było zachwyconych występem Jacka Grondowego, który był jedynym aktorem w tym spektaklu.
"Novecento" – to przydomek chłopca, który w roku 1900 został porzucony jako niemowlę na fortepianie w sali balowej transoceanicznego statku.
To niezwykły spektakl, który powrócił w czternaście lat po premierze w jeszcze bardziej nostalgicznej wersji.
Jak powiedział w jednym z wywiadów reżyser spektaklu Krzysztof Prus powodem, żeby wystawić tę sztukę w jeleniogórskim Teatrze im. Norwida był właśnie Jacek Grondowy.
- To aktor, który ma wszelkie predyspozycje do tej roli - mówi Krzysztof Prus.
A tak sam Jacek Grondowy opowiada o sztuce "Novecento":