Szczypiornistki Karkonoszy Jelenia Góra szykują się do najważniejszego meczu pierwszej rundy rozgrywek I ligi, w którym ewentualne zwycięstwo pozwoli im objąć prowadzenie w tabeli grupy B na półmetku sezonu 2020/2021. Jak zapewnia trenerka biało-niebieskich, dziewczyny dadzą z siebie wszystko, aby udanie rozpocząć 2021 rok.
Zarówno jeleniogórzanki, jak i legniczanki - mają szansę na objęcie prowadzenia w lidze. Karkonoszom wystarczy zwycięstwo w sobotnim spotkaniu, a Dziewiątka musiałaby wygrać zarówno w Jeleniej Górze, jak i za tydzień (16.01) z MTS Żory (mecz ostatniej kolejki pierwszej rundy Karkonosze rozegrały awansem). Trenerka Samadova przestrzega przed lekceważeniem beniaminka, który w tym sezonie pokonał m.in. SPR Olkusz, a więc ekipę, która jako jedyna pokonała biało-niebieskie.
Atmosfera jest bardzo fajna. Nie mieliśmy długiej przerwy między świętami. Wszystkie dziewczyny są zdrowe, jedynie Zuzia Szramik ma podkręconą kostkę, ale zobaczymy jak to będzie wyglądać w sobotę - powiedziała trenerka Karkonoszy.
Legnica jest pierwszy raz w I lidze i na pewno chce się wykazać. Widzimy po wynikach jak stawka jest wyrównana. Legnica pokonała Wrocław i Olkusz, więc nie można nikogo lekceważyć. Dziewiątka to fajny, młody zespół wzmocniony zawodniczkami z Zagłębia Lubin, jest też Drozdowska, którą znamy z naszej drużyny - dodała D. Samadova.
Poprzedni sezon był przerwany, a do tego mieliśmy sporo kontuzji. Chcemy w tym sezonie udowodnić, że szkolenie w Jeleniej Górze jest nadal na wysokim poziomie i godnie reprezentować miasto - wyznała trenerka jeleniogórzanek.
Mecz pomiędzy Karkonoszami Jelenia Góra a Dziewiątką Legnica zaplanowano na sobotę (9.01) o godz. 17:00 w hali przy ul. Złotniczej. Spotkanie rozgrywane jest bez udziału publiczności, więc zachęcamy do śledzenia profilu Jelonki.com na Facebooku.