W tym meczu w 5 min. było 2:2, ale potem miejscowe odskoczyły na 6:2 (9. min) i 10:6 (13. min.), zdobywając większość bramek ze skrzydeł, w czym brylowała najlepsza na parkiecie – Marta Oreszczuk, która chyba zagrała mecz życia. Pozostałe zawodniczki Finepharm Carlos zaprezentowały też dobry poziom i dlatego przewaga gospodyń wzrosła do dziewięciu bramek (19:10 w 28 min.). Wydawało się, że to spotkanie jeleniogórzanki „wygrają w cuglach”, ale niestety, od tego momentu jakby stanęły i grając w przewadze straciły do końca pierwszej połowy dwa gole.
Jednak najgorszy okres w tym spotkaniu miały na początku drugiej połowy, bo przyjezdne poszły za ciosem i w 43 min. doprowadziły do wyniku: 23:21 po golu Agaty Wypych. Czyli w ciągu 15 min. prawie odrobiły straty, bo ten kwadrans gry wygrały: 11:4. Potem jednak dzięki celnym trafieniom: Marty Gęgi, Moniki Odrowskiej, Katarzyny Jeż i ponownie M. Gęgi odskoczyły ponownie na kilka bramek (27:22 w 50 min.), ale rywalki nie dawały za wygraną i w 52 min. zrobiło się: 28:24.
Całe szczęście ostatnie minuty meczu należały do gospodyń, które bezpiecznie dowiozły zwycięstwo do końcowego gwizdka i nawet mogą mówić o pechu w tym okresie, bo nie wykorzystały dwóch stuprocentowych okazji i karnego.
KS Finepharm Carlos Jelenia Góra – Piotrcovia Piotrków Trybunalski 31:27 (19:12)
Finepharm Carlos: Maliczkiewicz, Nowak, Skompska – Oreszczuk i Gęga po 7, Dyba i Buchcic po 5, Jeż 4, Latyszewska 2, Odrowska 1, Dąbrowska.
Najwięcej bramek dla Piotrcovii: Polenz 11 i Wypych 5.
W pozostałych meczach:
Dablex AZS AWFiS Gdańsk - Zgoda Ruda Śląska 37:27 (16:11)
Safo SPR Lublin - Zagłębie Lubin 29:27 (17:14)
Ruch Chorzów - Łącznościowiec Szczecin 27:17 (14:8)
Słupia Słupsk - Start Elbląg 22:28 (8:11)
Przegrana Zagłębia spowodowała, że nasze dziewczyny ponownie zajęły trzecie miejsce w tabeli.
Więcej na ten temat w „Tygodniku Jelonka”. Szukaj w kioskach od poniedziałku (25 lutego)