Śledczy dotarli do informacji o możliwym miejscu ukrycia zwłok, które miały być zakopane w powiecie zgorzeleckim. Czynności wykonywano w ramach śledztwa wyjaśniającego działalność zorganizowanych grup przestępczych działających głównie na obszarze obecnego województwa dolnośląskiego i częściowo także lubuskiego oraz wielkopolskiego, których członkowie w latach 90-tych zajmowali się działalnością przemytniczą na pograniczu polsko-niemiecko-czeskim. Walka gangów w ramach „wojny spirytusowej” zwanej także w latach 90-tych „wojną zgorzelecką” skutkowała brutalnymi przestępstwami, często popełnianymi z użyciem broni palnej.
Przez kilka dni śledczy wykonywali czynności w miejscu, gdzie mogły znajdować się zwłoki ofiary. Wykorzystano ciężki sprzęt oraz przyrządy archeologiczne, przy pomocy których przekopano kilkaset metrów kwadratowych powierzchni do głębokości kilku metrów. Z ustaleń śledczych wynikało, że dla zamaskowania miejsca ukrycia zwłok, szczątki przykryto sześciometrową warstwą ziemi i śmieci, co miało uniemożliwić ich odnalezienie. Ostatecznie jednak bardzo dokładne badanie wykopaliska skutkowało ujawnieniem zwłok mężczyzny ze śladami, które mogły wskazywać na to, że został zamordowany. W tych czynnościach wsparcia udzielili biegli z zakresu medycyny sądowej, antropologii i archeologii.
Działania śledczych wywołały zaniepokojenie u dwóch mężczyzn podejrzanych o dokonanie tego przestępstwa, którzy najprawdopodobniej spodziewając się możliwości zatrzymania wyjechali za granicę - informuje CBŚP. - W związku z tym zarządzono poszukiwania listami gończymi i następnie europejskimi nakazami aresztowania. Do akcji wkroczyli policjanci CBŚP z grupy „łowców cieni”, którzy ustalili że jeden z mężczyzn wrócił do Polski i może przebywać w okolicach Grójca na Mazowszu. Tam też został zatrzymany przez policjantów wydziału bojowego CBŚP. Trop za drugim z podejrzanych wiódł do Hiszpanii, w związku z powyższym policyjni poszukiwacze z „łowców cieni” nawiązali współpracę z hiszpańską policją, która zatrzymała podejrzanego w regionie Alicante. W tych czynnościach wsparcia udzieliła oficer łącznikowa polskiej policji w Hiszpanii, a także Attaché Spraw Wewnętrznych Ambasady Królestwa Hiszpanii w Warszawie, dzięki którym możliwa była skuteczna koordynacja działań wykonywanych w Polsce i Hiszpanii.
Śledztwo jest w toku. Badane są dalsze wątki tej wstrząsającej zbrodni sprzed lat. Warto podkreślić, że funkcjonariusze CBŚP wraz z prokuratorem wyjaśniają również okoliczności innych zagadkowych „zaginięć” z lat 90-tych z terenu południowo-zachodniej Polski.