Maksymiliana Janik w poprzednim sezonie występowała w drugiligowych rezerwach KPR-u i została uznana za jedną z lepszych bramkarek ubiegłego sezonu. W związku z wyjazdem na studia wychowanka Marty Oreszczuk miała opuścić nasze miasto, ale zdecydowała się jednak zostać i godnie zastępować nr 1 między słupkami żółto-niebieskich Martynę Kozłowską. Zgłoszenie 19-latki do zespołu ekstraklasowego skutkuje również przesunięciem 16-letniej Marceliny Ścigały do grupy juniorek, którą prowadzi Krzysztof Szymków.
W spotkaniu z Ruchem kontuzji doznała bramkostrzelna Małgorzata Mączka, na szczęście uraz nie okazał się zbyt poważny. Co prawda jej występ w najbliższym spotkaniu w Lubinie stoi pod znakiem zapytania, ale na bój o punkty przed własną publicznością (z Pogonią Szczecin) ma być już w pełnej dyspozycji. Podobnie wygląda sprawa powrotu na parkiet Natalii Winiarskiej - w meczu z Zagłębiem raczej jej nie zobaczymy, ale jest szansa na występ przeciwko Pogoni. Dłuższy rozbrat z handballem mają przed sobą Ania Mączka i Katarzyna Demiańczuk.