Strażacy przypominają, że żmije rzadko kąsają człowieka, starają się raczej uciec. Atakują, kiedy są zmuszone do obrony. Jad żmii zygzakowatej jest mieszaniną kilku toksyn o różnorakim działaniu: uszkadzającym układ nerwowy, powodującym martwicę tkanek, zmniejszającym krzepliwość krwi i powodującym zmiany rytmu pracy serca. Po ukąszeniu na skórze pozostają dwie charakterystyczne ranki. Ukąszenie jest szczególnie niebezpieczne dla dzieci i osób starszych. Dla zdrowych, dorosłych osób nie stanowi śmiertelnego zagrożenia, chyba że jest on uczulony.
- Lepiej samemu nie łapać żmii, ale zadzwonić po strażaków, którzy mają przygotowanie do takich działań i są odpowiednio wyposażeni – mówi Robert Paszczyk, dyżurny Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Jeleniej Górze.