- 40 lat to może nie jest długi okres, ale bardzo wiele się wydarzyło, szkoła się zmieniła. Wszyscy idziemy w jednym kierunku – jak najlepszym wykształceniu naszych uczniów – powiedziała dyrektor Szkoły Podstawowej nr 6 Maria Guszała, która zarządza szkołą od 2002 roku. – Najważniejszym zadaniem jest krzewienie miłości i szacunku do drugiego człowieka. Zależy mi też na tym, żeby wychowywać nasze dzieci na dobrych obywateli naszej Polski, chciałabym również, by uczniom ziściły się marzenia o szkołach gimnazjalnych i średnich, a później o życiu zawodowym. Zapewne tak daleko jeszcze nie sięgają myślami, ale chciałaby się, żeby do nas wracali i chwalili się swoimi sukcesami, bo to trochę będą też nasze sukcesy – dodała.
W sukcesie organizacyjnym uroczystości każdy związany z placówką miał swój wkład: - Staraliśmy się to robić jak najmniejszym kosztem nauki dzieci. Bardzo duży wkład mieli nauczyciele, którzy przygotowali część artystyczną, pracownicy administracji i obsługi zadbali o część wizualną (wystrój szkoły). Oprócz tego nauczyciele przygotowali smaczny poczęstunek, a to wszystko na prośbę rady rodziców, która przeznaczyła fundusze na ugoszczenie przybyłych gości – zaznaczyła dyrektor placówki przy ul. Cieplickiej.
- W podziękowaniu dla pani dyrektor i rady rodziców upiekłam ten tort. Na nim są dwie symboliczne race – jedna to szkoła, druga to my, rodzice – powiedziała mama jednej z uczennic Urszula Bąkowska-Morawska.