KPR będzie najmłodszą drużyną Superligi. Ma to być atut jeleniogórzanek, które jak podkreśla trenerka - będą potrafiły rozróżnić sytuacje, kiedy są koleżankami, a kiedy relacja ma być na stopie trenerka – zawodniczka. - Obdarzę dziewczyny szacunkiem, oczekuję tego samego z ich strony i myślę, że jesteśmy na tyle mądre, że nie będzie konfliktów – oceniła Alicja Łukasik. Celem jest walka w każdym meczu, żeby osiągnąć jak najwyższe miejsce – dodała. Preferuję szybką, mądrą grę. Trzeba dostosowywać się do tego, co się ma, a nie szukać na siłę – zaznaczyła trenerka jeleniogórzanek.
Zakończenie kariery zawodniczej na rzecz pracy szkoleniowej nie było łatwą decyzją, ale jak mówi Alicja Łukasik, kiedyś trzeba zacząć. - W połowie sezonu w Samborze Tczew przydarzyła mi się kontuzja, zerwałam więzadła krzyżowe. Czas rehabilitacji przeznaczyłam też na szkolenie w kierunku trenera pierwszej klasy. Nadarzyła się okazja i długo o tym myślałam – młody trener bez doświadczenia, drużyna też młoda, ale ja nie boję się wyzwań. Tym bardziej, że znam dziewczyny i wiem, że mają charakter i potrafią grać w piłkę ręczną – powiedziała obchodząca dziś (15.07) 29. urodziny trenerka KPR-u.
Do domu - tyle, że nowego klubu wraca rozgrywająca Oktawia Bielecka.
Bardzo się cieszę, że wracam tutaj. Przez 4 lata studenckiego życia jestem trochę zmęczona i bardzo się cieszę, że będę mogła tu zagrać i miejmy nadzieję pomóc dziewczynom – wyznała jeleniogórzanka Oktawia Bielecka, która grała niegdyś w MKS Finepharm Jelenia Góra.
Justyna Fijałkowska to nowa twarz w jeleniogórskim szczypiorniaku. Pochodząca z Pińczowa wysoka (192 cm) rozgrywająca przez 5 lat była zawodniczką KSS-u Kielce (debiutując w ostatnim sezonie spędzonym w świętokrzyskim klubie na parkiecie Superligi), a ostatnie dwa sezony spędziła w pierwszoligowej Polonii Kępno.
Dzisiaj (15.07) zespół wyjechał na 9-dniowy obóz w Góry Sowie, po powrocie planowane jest kilka sparingów (m.in. z Pogonią Szczecin, Spartą i Slavią Praga) oraz kolejna edycja turnieju Stoor Cup (14-16.08).