W głosowaniu na prezesa rywalem dotychczasowego szefa związku był działacz i trener kobiecego klubu Orlik Jelenia Góra – nieznane szerzej w środowisku piłkarskim, co dało się odczuć podczas debaty. Za Andrzejem Kowalem oddano 110 głosów, za Robertem Stachowskim 2 (w tym sam na siebie zagłosował), a jedna osoba wstrzymała się od głosowania, które decyzją większości delegatów było jawne, co jest zgodne z par. 15 statutu OZPN Jelenia Góra.
§ 15. Kadencja władz oraz Prezesa Zarządu trwa cztery lata, a ich wybór odbywa się w głosowaniu tajnym lub jawnym, w zależności od uchwały Walnego Zebrania.
Uważam, że jego kandydatura jest groteskowa. Tak naprawdę nikt go nie zna. Staje w jednym szeregu z człowiekiem, który zrobił dużo dla tego związku, tylko my – Polacy oczekujemy, że Andrzej Kowal jest wszechmogący i każdy problem, z którym przyjdziemy rozwiąże na korzyść petenta. Jeszcze się taki nie urodził, co by każdemu dogodził – mówił menedżer Olimpii Kowary Tomasz Dudziak. Kowal też takim człowiekiem nie jest. Wielokrotnie czułem się skrzywdzony, ale z egoizmu, bo chciałem dla siebie. Po czasie wiem, że wszystkie jego decyzje były sprawiedliwe i uważam, że jest najlepszym kandydatem jakiego możemy się spodziewać. W świecie dolnośląskim przewyższa każdego. Uważam, że jest zdecydowanie lepszy niż prezes DZPN-u pan Padewski - dodał T. Dudziak.
Sam Robert Stachowski nie przejmuje się porażką. – Jeżeli w XXI wieku startujemy w jakichkolwiek wyborach i ktoś mówi o wstydzie, to znaczy, że jest nie do końca dojrzałym człowiekiem, bo każdy z sali mógł wystartować – odniósł się do słów Dudziaka, które padły podczas zebrania R. Stachowski. – Zasadnicze pytanie, czy głosowanie powinno być tajne? Uważam, że powinno być tajne – powiedział prezes/ trener Orlika Jelenia Góra, który nie twierdzi, że wygrałby, gdyby głosowanie było tajne i szanuje Andrzeja Kowala.
Zwycięzca walnego zgromadzenia sprawozdawczo-wyborczego gratulował delegatom dobrego wyboru. – Jest to spore wyzwanie, które stoi przede mną. Jest to kolejna moja kadencja, ale czekają nas bardzo duże wyzwania – powiedział Andrzej Kowal. – Założyłem sobie przed wyborami, że nie będę robić żadnych spotkań, bo z prawie wszystkimi działaczami spotykam się na co dzień i delegaci powinni mnie ocenić za to, co robię – dodał prezes OZPN Jelenia Góra podkreślając wsparcie klubów w pozyskiwaniu środków unijnych.