Klub Sportowy Orlik przejął plac cztery lata temu, od razu wyrównano plac gry, który był w kiepskim stanie, posiano świeżą trawę oraz ogrodzono teren. Pojawiły się też piłkochwyty, ale były to wówczas ostatnie działania, jakie podjęto w celu przywrócenia boiska do stanu używalności. We wrześniu 2015 r. wróciliśmy do tematu, pytając prezesa KS Orlik, kiedy zostaną postawione bramki. Wtedy przedstawiciel klubu zapewniał, że lada dzień, ale do wczoraj, poza koszeniem trawy, nic się tam nie działo. Ogrodzenie zostało zniszczone w wielu miejscach przez wandali, a bramek nadal nie było.
Robert Stachowski (prezes KS Orlik) przez lata nie mógł doprosić się władz miasta o wsparcie w wybudowaniu bramek, które mają służyć nie tylko dziewczynkom i chłopcom trenującym w ich klubie, ale i pasjonatom piłki nożnej z Zabobrza. Udało się załatwić środki na własną rękę i wczoraj rozpoczęto proces osadzania bramek. Jak nas poinformował R. Stachowski, wkrótce uzupełnione zostanie ogrodzenie, pojawi się też regulamin korzystania z boiska (dzieci nie będące członkami klubu będą mogły korzystać pod opieką osób dorosłych).
Klub Sportowy Orlik od kilku lat występuje w III lidze kobiet. Swoje mecze rozgrywał na stadionie przy ul. Lubańskiej, jednak skandaliczny stan obiektu zarządzanego przez Międzyszkolny Ośrodek Sportu sprawił, że drużyna kobiet przeniosła się na boisko do Parku Norweskiego, a kiedy tylko ma okazję rozgrywa także mecze na stadionie przy ul. Złotniczej. Arena Zabobrze (taka nazwa funkcjonuje na stronie klubowej) ma służyć do treningów. Oficjalne mecze nie będą tam rozgrywane.
Co istotne, okoliczni mieszkańcy proszeni są, aby nie pozwalali swoim psom na załatwianie swoich potrzeb fizjologicznych na murawie, bowiem z pewnością żaden z nich nie chciałby, aby ich dziecko grało na „polu minowym”.