Czwartek, 21 listopada
Imieniny: Janusza, Konrada
Czytających: 11211
Zalogowanych: 95
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Jelenia Góra: Ars poetica pod Karkonoszami

Sobota, 15 września 2018, 8:45
Aktualizacja: Poniedziałek, 17 września 2018, 7:25
Autor: Jarosław Czarnoleski
Jelenia Góra: Ars poetica pod Karkonoszami
Fot. Użyczone/Jarosław Czarnoleski
W kawiarni „Muza” Osiedlowego Domu Kultury rozpoczął się jesienny cykl ars poetica. Spotkanie odbyło się pod hasłem „Karkonosze i Ja”, taki bowiem nosi tytuł poetycki tomik, który został wydany przez Stowarzyszenie Literackie w Cieniu Lipy Czarnoleskiej. Znalazły się w nim wiersze 37 autorów, w tym również zdjęcia jeleniogórskiego fotografika Janusza Moniatowicza.

Po przywitaniu w imieniu gospodarza ODK i zapoznaniu gości z programem przez Dominikę Krop, spotkanie poprowadziła prezes stowarzyszenia Danuta Mysłek razem z Izydorą Anną Pylińską.

Prezes stowarzyszenia serdecznie podziękowała za długoletnią owocną współpracę dyrektor ODK Sylwii Motyl, której tomik został dedykowany. Przypomniała również, że w sierpniu stowarzyszenie zorganizowało podróż studyjną na Warmię i Mazury pod hasłem „Dotknąć historii” i wraz z Bartoszycką Grupą Literacką „Barcja”, Gminną Biblioteką i Centrum Kultury z siedzibą w Górowie Iławeckim zorganizowało seminarium literackie „Dotknąć historii”, na którym z wykładem wystąpił ks. kanonik Jan Pietrzyk, członek Stowarzyszenia Pisarzy Polskich i znawca historii starożytnych Prus. Następnie we wrześniu odbyło się w lubańskim Motelu Łużyckim seminarium literackie „Niepodległa na dotknięcie słowa”, zorganizowane przy współpracy Dolnośląskiej Grupy Literackiej „Nurt”, na którym z wykładem inauguracyjnym „Literatura w służbie narodu” wystąpiła Maria Suchecka. Zwieńczeniem tych obchodów - z wierszy przysłanych na konkursy - będzie powstający almanach.

Almanach poetycki „Karkonosze i Ja” jest kolejnym zbiorem wierszy opisującym miłość do Gór Olbrzymich. Komuś nieobznajomionemu z literaturą, kto wzdycha pod nosem – znowu jeszcze jeden, należy wyjaśnić, że góry niosą w sobie aurę tajemniczości, podobnie jak poezja: zawsze odkrywamy w niej coś nowego. Odkąd turyści zaczęli odbywać wycieczki w Karkonosze, a za nimi artyści, każdy próbował na swój sposób interpretować tę aurę, czy był to malarz Caspar David Friedrich na przełomie XVIII-XIX w., czy Izabela Czartoryska, wspominająca tragarza Piotra Fidlera, który żegnał ją kwiatami zbieranymi nocą, czy Carl Hauptmann opowieścią o Duchu Gór. Każda epoka i każde pokolenie pozostawiało po sobie ślad.

Nie inaczej jest z tomikiem „Karkonosze i Ja”. Zdjęcia Janusza Moniatowicza odsłaniają przed nami dobrze nam znane krajobrazy, ale dzięki profesjonalnemu oku fotografika możemy poznać inną naturę św. Wang w Karpaczu lub Śnieżki spowitej nocą śniegiem i mrozem. Znajdziemy tu również wiersze zmarłego w 2016 r. Tadeusza Siwka, barda karkonoskich szczytów i rzek, zaprezentowane przez znanego germanistę i krytyka literackiego Jerzego Łukosza; jeleniogórskiej poetki Krystyny Brzezińskiej, którą pożegnaliśmy w tym roku; wiersze osób z Warsztatów Terapii Zajęciowej przy Polskim Towarzystwie Walki z Kalectwie w Jeleniej Górze: Joanny Baranieckiej, Grzegorza Kordka, Cezarego Klukiewicza, Ewy Musiał, Moniki Orman, Norberta Ulewskiego, Przemysława Wiśniewskiego oraz ich opiekunki, Danuty Józefowicz-Heyduk. W tomiku zadebiutowały Krystyna Stefańska i Maria Migdalska.

Temat utworów jest różny. Wspomnieniowy - jak u: Józefa Zapruckiego, Stanisława Schuberta, Danuty Mysłek, Alfredy Dziedzic, Izabeli Rochnowskiej, Krystyny Sławińskiej i Wiesławy Siemaszko-Zielińskiej. Opiewający urodę gór - jak u: Teresy Anacko, Izabeli Bill, Anny Boruty-Lechowicz, Grażyny Domagalskiej, Janusza Dereczki, Anny Grin, Mieczysławy Kłos-Kuligowskiej, Sławomiry Korony-Szadkowskiej, Wiesławy Linder, Janiny Lozer, Urszuli Musielak, Ewy Olszewskiej, Marii Pastor. Refleksyjny, jak: u Marii Sucheckiej, ks. Jana Pietrzyka czy Roberta Bogusłowicza czy żartobliwy jak u Huberta Horbowskiego.

Oprawę muzyczną zapewnił Ryszard Stańko, członek Jeleniogórskiego Klubu Literackiego, który zaprezentował swój wiersz „Jesieni się”. Jesienna dekoracja Izydory Anny Pylińskiej przykuwała uwagę przez cały wieczór i na koniec wieczoru została podarowana gościom.

Twoja reakcja na artykuł?

7
88%
Cieszy
0
0%
Hahaha
0
0%
Nudzi
0
0%
Smuci
0
0%
Złości
1
13%
Przeraża

Ogłoszenia

Czytaj również

Sonda

Ile książek w roku czytasz? Audiobooki i e-booki też się liczą.

Oddanych
głosów
614
Jedną
6%
Kilka (3-5)
19%
Dużo (6-12)
17%
Bardzo dużo (więcej niż 12 rocznie)
29%
Czytam od przypadku do przypadku (wolę internet od książek)
9%
Wcale nie czytam książek
21%
 
Głos ulicy
Czy Teatry Uliczne w tym roku się podobały?
 
Warto wiedzieć
Upadek Niemiec: Rząd się rozpadł, a recesja za rogiem
 
Rozmowy Jelonki
Zielone pogranicze
 
Aktualności
Autobusy nie dają rady
 
Karkonosze
Rozszerzenie Karkonoskiego Parku Nadowego – za i przeciw
 
Okiem fotografa
Co popada śnieg, to zaraz stopnieje
 
112
Kolizja z autobusem

Jedzenie na telefon

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group