Dwukrotnie wzrosła opłata za pozostawienie samochodu pod stacją narciarską Śnieżka w Karpaczu. A po czeskiej stronie parkingi są… za darmo.
O dwukrotnych podwyżkach opłat parkingowych w atrakcyjnym miejscu w kurorcie donosi Polska Gazeta Wrocławska. Aby zostawić auto, trzeba zapłacić aż 25 złotych. Poprzednio ta „przyjemność” kosztowała 12 złotych. Jak piszą w dzienniku, stawki podniósł dzierżawca, bo musi skądś zdobyć pieniądze na czynsz. Jego wysoką stawkę sam zresztą wylicytował podczas przetargu zorganizowanego przez urząd.
Turyści są wściekli i uważają, że w polskich Karkonoszach drenuje im się portfele. Dlatego wielu wybiera wycieczkę do południowych sąsiadów. Tam nie tylko parkingi są darmowe, ale i karnety na wyciągi – tańsze. A na turystów narciarzy czeka więcej urządzeń.