Wtorek, 22 kwietnia
Imieniny: Kai, Łukasza
Czytających: 9828
Zalogowanych: 70
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

JELENIA GÓRA: Autobus miejski to nie autostop

Piątek, 13 kwietnia 2012, 8:03
Aktualizacja: Sobota, 14 kwietnia 2012, 8:36
Autor: Agrafka
JELENIA GÓRA: Autobus miejski to nie autostop
Fot. RED
Czy kierowcy autobusów Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego nie zatrzymują się na przystankach, na których oczekują pasażerowie? Jeleniogórzanie korzystający z usług przewoźnika twierdzą, że takie sytuacje są normą.

- Stałem na przystanku w oczekiwaniu na autobus, jechała rozpędzona 27, która nie zatrzymała się na przystanku, mimo że stałem przy krawędzi zatoczki autobusowej. Zacząłem nawet machać ręką, lecz kierowca mnie zlekceważył i zachowywał się tak jakby udawał, że mnie nawet nie widzi. Pojechał dalej.

Zadzwoniłem do dyspozytora w celu złożenia skargi. Spytałem, czy teraz z powodu braku kompetencji kierowcy, przez którego mogę spóźnić się do pracy powinienem wziąć taksówkę na koszt MZK? Dyspozytor zaczął krzyczeć, że go to nie obchodzi, mam robić sobie co chcę i mam nie wyłudzać pieniędzy. Stwierdził, że kierowca nie jest „zobowiązany zatrzymywać się na każdym przystanku".

Poprosiłem o nazwisko dyspozytora, który już mi nie odpowiedział i odłożył słuchawkę. To nie pierwszy raz jak kierowcy omijają przystanki pomimo stojących tam ludzi – powiedział mieszkaniec Cieplic.

Przedstawiciel MZK wyjaśnia, że kierowca faktycznie nie ma obowiązku zatrzymywać się na każdym przystanku jeżeli nie znajdują się przy nim pasażerowie i jeśli żadna z osób jadących w autobusie nie chce wysiąść.

– Jeśli ktoś naciśnie przycisk w autobusie, aby wysiąść na przystanku lub, gdy ktoś oczekuje na przyjazd autobusu przy przystanku, wtedy kierowca ma obowiązek zatrzymania się. Zatrzymywanie się na pustych przystankach, gdy żaden z pasażerów nie wysiada jest zbyt kosztowne, a ważne jest przecież obcinanie niepotrzebnych kosztów – poinformował Jerzy Wrona z zarządu MZK.

- Dyspozytor otrzymał zgłoszenie od tego pasażera, który bardzo się awanturował, dlatego też kierowca napisał wyjaśnienie w tej sprawie, w którym stwierdza, że na przystanku nie było żywego ducha, żaden z pasażerów jadących tą linią nie chciał wysiąść, a po przejechaniu 40 m zauważył biegnącego mężczyznę w stronę autobusu, który machał ręką, by kierowca się zatrzymał.

– Świadkiem zdarzenia był kontroler, który potwierdził wersję kierowcy, a na widok biegnącego mężczyzny machającego ręką żeby autobus się zatrzymał stwierdził, że autobus pomylił mu się z autostopem – dodał.
Należy podkreślić, że gdyby kierowca zatrzymał się w miejscu niedozwolonym, a mężczyźnie przy wsiadaniu do autobusu coś by się stało, wtedy kierowca ponosi w odpowiedzialność za zdarzenie, bo ma ewidentny zakaz zatrzymywania się w miejscach innych, niż zatoczki autobusowe przy przystankach.

Czytaj również

Sonda

Czy rozliczyłaś/eś już PIT?

Oddanych
głosów
655
Tak
73%
Nie, ale zrobię to "na dniach"
15%
Nie - pewnie jak co roku zrobię to w ostatniej chwili
12%
 
Głos ulicy
Do Jeleniej Góry przyjechaliśmy znad morza
 
Warto wiedzieć
Dlaczego przemysł w USA upadł i czy Trump go odbuduje?
 
Rozmowy Jelonki
Leniwiec – już 100 koncertów w Czechach
 
Ciekawe miejsca
Wodospad, który nie jest wodospadem
 
Aktualności
Zamek, który zamkiem już nie jest. Ruiny w Starej Kamienicy
 
Aktualności
Szansa na ratunek dla dworca w Lubawce
 
Aktualności
Zamknięte zbiorniki w Cieplicach i Sobieszowie
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group