Polska: Chcą zmian w polskiej szkole
Autor: MJr
"Choć od ćwierć wieku człowiek może w kilka sekund znaleźć dowolną informację w internecie, to dalej spędza 20 lat życia wkuwając na pamięć".
Powyższe hasło przyświeca Fundacji Zwolnieni z Teorii, która prowadzi kampanię "Otwarci na zmianę".
- Chcemy podkreślić konieczność pilnych zmian w polskiej szkole. Kampania promuje integrację umiejętności przyszłości, takich jak innowacyjność, empatia, współpraca czy sprawczość w edukację szkolną, aby lepiej przygotować uczniów do życia i pracy w dynamicznie zmieniającej się rzeczywistości - mówią inicjatorzy kampanii.
Do demonstracji ograniczeń tradycyjnych metod nauczania wykorzystywane są m.in. nowoczesne technologie.
Jednocześnie organizatorzy akcji wzywają do wprowadzenia edukacji, która inspiruje do myślenia krytycznego i rozwiązywania rzeczywistych problemów.
Jak np. w tym przypadku, gdzie już uczniowie IV klasy (11 lat) prezentują trudne przedstawienie "Zagubiony czas". Zostali pochwaleni za profesjonalny występ, którego nie powstydziliby się dorośli aktorzy:
Problem niedostosowanie programu nauczania do rzeczywistości widać również w szkołach ponadpodstawowych. Dość powiedzieć, że w ostatnim rankigu tych szkół jeleniogórski Żerom znalazł się na odległym 211 miejscu. Najwyżej w rankingu z dolnośląskich szkół uplasowało się I LO w Lubinie; na 9 miejscu.
Częściowo do obecnych czasów dostosowują się szkoły prywatne, jednak i one w dużej mierze ograniczone są tzw. podstawą programową (przestarzałą).
List otwarty o przyszłości polskiej szkoły
Internet zmienił świat wokół nas. Od ćwierć wieku możemy w sekundę znaleźć dowolną informację, mimo to dalej spędzamy dwie pierwsze dekady życia, ucząc się w dużej mierze na pamięć. Rozwój sztucznej inteligencji tylko potęguje rozdźwięk między szkołą a rzeczywistością. Stąd czas wspólnie zabrać głos.
Chcemy, by młodzi obywatele byli spełnieni i kompetentni, gotowi do rozwiązywania problemów XXI wieku. To oczywiste, że powinni rozumieć najważniejsze prawa rządzące światem m.in. przyczyny wojen, fotosyntezę, grawitację i procenty. Jednak do rozwiązywania problemów współczesnego świata potrzeba jeszcze kompetencji pozwalających tę wiedzę wykorzystać. Potrzebujemy w szkole miejsca na tzw. kompetencje przyszłości, w których technologia nie zastąpi człowieka, m.in. współpracę, sprawczość, innowacyjność, komunikację, krytyczne myślenie i empatię.
Dlatego apelujemy o pilne zrównoważenie proporcji między wiedzą a umiejętnościami. Trochę mniej teorii, więcej praktyki. Apelujemy o realny czas w szkole na aktywności, które umożliwią uczniom rozwijanie kompetencji przyszłości.
Wiemy, że to możliwe. Setki szkół i tysiące nauczycieli tworzą uczniom przestrzeń na realizację własnych projektów społecznych np. biegów charytatywnych, spotkań z seniorami czy akcji proekologicznych. W ten sposób młodzież poszerza swoją wiedzę o świecie, a jednocześnie nabywa kompetencje przyszłości.
Ta zmiana nie osiągnie jednak masowej skali, dopóki kryterium sukcesu nauczania od przedszkolaka do absolwenta szkoły średniej jest przede wszystkim odtwarzanie z pamięci szczegółowych informacji.
Dlatego proponujemy, aby aktywności uczniów kształtujące kompetencje przyszłości zostały uwzględnione na maturze i w kryteriach rekrutacji na studia. Można to zrobić na szereg sposobów. Od zastosowania przez uczelnie dodatkowych kryteriów rekrutacji uwzględniających osiągnięcia zespołowe kandydatów, po dodanie do matur, np. z przedmiotu biznes i zarządzanie, części polegającej na realizacji projektu w zespole uczniów. Podobnie potrzebujemy kompetencji przyszłości uwzględnionych m.in. na świadectwach, w stypendiach, w rankingach.
Otwórzmy się na zmiany w polskiej szkole. Tylko w ten sposób możemy mieć nadzieję na pokolenie, które odnajdzie się w gwałtownie zmieniającym się świecie.
Podpisano - otwarci na zmiany w polskiej szkole.
Apel można podpisać w internecie na tytul" target="_blank">tej stronie.