– Kształt tunelu wskazuje na funkcję schronu przeciwlotniczego, jakie budowano w latach 30’ i 40’ XX wieku. Miały kształt labiryntu z zakrętami, by w czasie nalotu, ludzie mogli uchronić się przed odłamkami, gruzem, czy uderzeniową – podkreśla Ivo Łaborewicz, kierownik Jeleniogórskiego Oddziału Archiwum Państwowego.
Korytarz został odkryty pod koniec września, wkrótce ruszą w tym miejscu prace archeologiczne, które ustalą datę, funkcję i wielkość obiektu. - Wiemy, że w XIX wieku były tu koszary pruskie. Badania pozwolą przybliżyć historię tego obiektu - poinformował Tomasz Wrocławski, archeolog z jeleniogórskiego oddziału Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków we Wrocławiu.
W XVIII w. znajdowały się tu magazyny gospodarczo-przemysłowe. W 1787 r. powstała rafineria cukru, w której chemik Franz Achard dokonał po raz pierwszy w świecie rafinacji cukru z buraka cukrowego. Rafineria przestała działać na początku lat 50’ XIX w. W 1858 r. powstały koszary. W 1945 r. w obiektach ulokowano schronisko Państwowego Urzędu Repatriacyjnego, z którego korzystali osadnicy, przybywający do Jeleniej Góry . W 1949 r. budynek przeznaczono do celów edukacyjnych.
- W 1946 r. wywieźli nas z Kazachstanu i w maju, po przybyciu do Jeleniej Góry, mieszkaliśmy w budynku Państwowego Urzędu Repatriacyjnego, gdzie teraz jest technikum. Koledzy mówili, że w tych tunelach są rowery, weszliśmy więc do schronu, było ciemno. Po potykałem się o różne przedmioty, ale rowerów nie było – wspominał Władysław Zator, mieszkaniec Cieplic.
- Wejściem schodziło się w dół ok. 3 metry, szło się zygzakowatym tunelem ok. 30-40 metrów do wyjścia, które później zamurowano cegłami. Tunel musiał być kiedyś oświetlony, bo na ścianach były kable. Znajdowaliśmy tam różne przedmioty m.in. krzesła, ławki, paczki, skrzynie, a w nich nawet damskie pończochy - podkreślał Roman Smółka, mieszkaniec Zabobrza, repatriant, który do PUR-u w Jeleniej Górze został przywieziony z Syberii. - Tam gdzie biegnie droga przy starym „Chemiku”, także były dwa wejścia do podobnego schronu, ale teraz są już gdzieś pod asfaltem.
Wiele osób o tych podziemiach wiedziało i przez nie chodziło. Z pewnością nie jest to tunel, który jak - głosi legenda - łączył budynek starego szpitala, który znajdował się w obecnej siedzibie Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej z budynkiem technikum. – Takie przejście podziemne łączące dwa obiekty miałoby inny kształt, prostszy – tłumaczył Ivo Łaborewicz.
W Jeleniej Górze schrony znajdują się również m.in. pod Wzgórzem Kościuszki, przy dworcu PKP w Jeleniej Górze, d. szpitalu przy ul. Żeromskiego, pod siedzibą jeleniogórskiego oddziału Urzędu Statystycznego czy też przy ul. Wincentego Pola, przy dawnej wytwórni wędlin.