W miniony piątek (29.05) z Jeleniej Góry wywieziono lokomotywę parową TKt–48. Miłośnicy kolei żałują, że nie została wyremontowana i pozostawiona w stolicy Karkonoszy. Dowiedzieliśmy się jakie plany wobec niej ma PKP Cargo. Jest też reakcja prezydenta Jeleniej Góry.
Jeleniogórscy miłośnicy kolei są zaniepokojeni losem lokomotywy parowej z 1951 roku, która w stolicy Karkonoszy służyła do 1988 roku.
W odpowiedzi na pytanie dot. parowozu TKT48-58 uprzejmie informuję, że został on przewieziony do Legnicy, gdzie zostanie odrestaurowany przez pracowników PKP CARGO, a następnie wyeksponowany na bocznicy w pobliżu dworca kolejowego. Zakończenie remontu przewidziane jest w na listopad bieżącego roku przed Dniem Kolejarza - powiedział Mirosław Szymański z Biura Rozwoju, Relacji Inwestorskich i Marketingu PKP Cargo. - Dalszy pobyt zabytku w Jeleniej Górze groził całkowitą dewastacją - dodał M. Szymański.
Zabiegałem i będę zabiegał o tę lokomotywę, choćby przez pamięć o tym, że przy naszym dworcu kolejowym była pracownia modeli kolejnictwa, była swoista izba muzealna, że w naszym regionie powstawały tak fantastyczne linie, jak Kolej Izerska, Kolej Doliny Bobru, itp. - zapewnia Jerzy Łużniak, prezydent Jeleniej Góry.
Ze względu na „rozczłonkowanie decyzyjne” w PKP prosta i rozstrzygnięta – zdawałoby się – sprawa, gmatwa się bardzo i jej rozwiązywanie trwa latami. Z upływem czasu niektóre sprawy wręcz się komplikują, zamiast rozwiązywać. Niestety – cierpią na tym samorządy, w których proces decyzyjny jest szybszy i transparentny. Przykładem tego jest m.in. sprawa pozyskania przez Miasto Jelenia Góra lokomotywy manewrowej TKL 48-58, którą chcielibyśmy wyeksponować na fragmencie torowiska kolejowego nieopodal ulicy Krakowskiej, tworząc – we współpracy z zainteresowaną grupą kolejarzy – jedną z ciekawostek, tj. prezentację zabytku techniki w najbardziej stosownym miejscu, bo przy dworcu powstałym w II połowie XIX w. - kontynuuje J. Łużniak.
Jeszcze w październiku 2015 r. po uzyskaniu informacji, że ta lokomotywa (stojąca w parowozowni Jelenia Góra) może być zezłomowana Prezydent Miasta wystąpił do PKP Cargo z informacją, że Miasto jest zainteresowane jej przejęciem i wyremontowaniem dla potrzeb ekspozycji. Ta inicjatywa świetnie wpisuje się w planowany wówczas remont ulicy Krakowskiej. Prezydent zaproponował podjęcie rozmów, by ustalić warunki przejęcia lokomotywy. Dopiero po trzech latach (w lipcu 2018) przedstawiciel PKP Cargo oddział w Krakowie zwrócił się z pytaniem, czy Miasto nadal jest tym zainteresowane. W dniu 12 lipca 2018 pismo podtrzymujące wstępną decyzję zainteresowania zostało przesłane do Krakowa. - Otrzymaliśmy wówczas informację, że przejęcie nie jest możliwe, ale użyczenie – owszem. Wystąpiliśmy więc o użyczenie tego sprzętu – tłumaczy Jerzy Łużniak, – Wtedy, już z Cargo Warszawa, otrzymaliśmy wykaz dokumentów niezbędnych do podpisania umowy. Po ich skompletowaniu zostały wysłane do Warszawy.
Miasto uzyskało wówczas zapewnienie, że reszta procedury to "czysta formalność". Na podstawie tej informacji wystąpiono w sierpniu 2018 r. do PKP Oddział Gospodarowania Nieruchomościami z prośbą o użyczenie fragmentu torów (bocznicy manewrowej), gdzie po remoncie byłaby eksponowana lokomotywa. Sprawa tymczasem jest zawieszona i nie ma ostatecznego rozstrzygnięcia. Dokonaliśmy szacunku kosztów rocznych takiej ekspozycji, okazało się, że jest to ok. 2.7 tys. zł, więc relatywnie niewiele – informuje J. Łużniak. - Wprawdzie remont przez wyeksponowaniem lokomotywy wyszacowano (w zależności od skali prac od kilkudziesięciu do nawet kilkuset tys. zł), to ustalono w wyniku precyzyjnego wyliczenia kosztów, że zamknie się kwotą ok. 96 tys. i rozpoczęto wstępne przygotowania do podjęcia prac - zapewnia prezydent.
Ze względu na brak dalszych działań ze strony spółek PKP - Miasto wystosowało 9 października 2019 r. pismo z prośbą o podjęcie ostatecznej decyzji, podkreślając, że jesteśmy zainteresowani przejęciem i remontem sprzętu, tym bardziej, że widoczne są skutki rozkradania lokomotywy, co podniesie koszt jej rewitalizacji. Na to pismo nie ma odpowiedzi do dziś. Wobec powyższego kolejnym pismem z 10 marca 2020 r. Miasto wystąpiło o zgodę na dzierżawę lokomotywy, ale… Oficjalna odpowiedź nie nadeszła, a nieoficjalnie przekazano informację, że lokomotywa będzie przekazana najpierw do Wrocławia do remontu, a potem do Legnicy, bo tamtejsze związki zawodowe kolejarzy o nią właśnie wystąpiły. W odpowiedzi na tę informację Związek Zawodowy Dyżurnych Ruchu PKP, Komisja Rejonowa ZZDR przy ZLK w Wałbrzychu, z siedzibą w Jeleniej Górze wystąpiły do zarządu Cargo SA w Warszawie, kierując swoje pismo do członka zarządu Cargo, Zenona Kozendry o to, by powrócono do ustaleń sprzed pięciu lat. Tymczasem nie ma w tej sprawie żadnej reakcji - dodają władze miasta.