Okazuje się, że aby zrobić zdjęcia Śnieżki z góry łatwiej to zrobić od strony czeskiej. Jeśli chceliśmy zrobić ładne zdjęcia od strony polskiej... może być spory kłopot.
Co prawda ogólne czeskie przepisy nie pozwalają latać dronem bezpośrednio nad Karkonoskim Parkiem Narodowym, jednak zdjęcia można zrobić np. lecąc paralotnią na minimalnej wysokości 300 metrów. Jeszcze 4 lata temu można było latać niżej (min. 150 metrów nad ziemią).
Po polskiej stronie również teoretycznie można latać, jednak należy wcześniej uzyskać zgodę dyrekcji Karkonoskiego Parku Narodowego. A to już łatwe nie jest i obwarowane szeregiem przepisów.
Pierwszy i najważniejszy, który praktycznie eliminuje jakąkolwiek możliwość widokowego fotografowania czy nagrywania Karkonoszy z góry to konieczność złożenia takiego wniosku na... 10 dni przed lotem. Biorąc pod uwagę niemożliwość przewidzenia pogody, a co za tym idzie widoczności, na co najmniej 10 dni naprzód, przepis ten eliminuje sensowność, zgodnego z prawem, latania dronem nad KPN.
O innych wytycznych nawet już nie ma co wspominać np. o tym, że 1 dzień latania dronem nad KNP, aby zrobić i opublikować np. na Facebook'u kilka zdjęć to koszt... 5000 zł.