O problemie pisze środowa Polska Gazeta Wrocławska. Grupa młodzieży z Jeleniej Góry, która chciała odwiedzić wystawę w muzeum w Harrachovie, musiała zapłacić sześć razy więcej niż czescy rówieśnicy. Ulg wobec cudzoziemców nie stosuje się.
Zwiedzając inne zakątki Czech, gdzie za wstęp trzeba płacić, trzeba przygotować się na wyższe ceny. Chyba że zna się język czeski… Podobnie jest w restauracjach, gdzie obowiązują często dwie karty z takim samym zestawem dań, różniących się tylko cenami. Wyższe są dla obcych i – jak zaznacza gazeta – dla zmylenia przeciwnika, napisanymi słownie.
Gazeta powołuje się na opinię specjalisty z Katedry Prawa Międzynarodowego i Europejskiego, takie praktyki to rażące zaprzeczenie istoty integracji europejskiej. – Unijne przepisy zakazują dyskryminacji za przynależność państwową osób korzystających z jednolitego rynku europejskiego – cytuje Polska Gazeta Wrocławska.