Zdaniem okolicznych mieszkańców, obecny plac zabaw już nie służy dzieciom, a skwer przestaje przypominać miejsce rekreacji dla dorosłych.
- Mieszkam naprzeciwko tego placu i z okien codziennie widzę, co się na nim dzieje – pisze kolejny Czytelnik, Arkadiusz. – Na placu zabaw zrobiono betonowe murki i pomalowano je. Niestety służą one za miejski szalet dla lokalnego marginesu społecznego. Piaskownica stała się miejscem wyprowadzania psów, a z placu w ostatnim czasie znów zniknęły huśtawki. W latach 60- tych stała tu piękna fontanna, a teraz na jej miejscu posadzono bratki. Co jakiś czas niszczone są ławki, a z przy koszach jest wieczny bałagan. Nie tak miało to wyglądać według koncepcji, którą chwaliło się Miasto – dodaje Czytelnik.
Wiceprezydent Jerzy Łużniak wyjaśnia, że rewitalizacja skweru będzie realizowana, ale nie w tym roku.
- Obecnie posiadamy koncepcję zagospodarowania tego placu, ale na jej wykorzystanie – nawet częściowe – potrzebujemy pieniędzy, które chcemy pozyskać z unijnych źródeł – wyjaśnia Jerzy Łużniak. – Te pieniądze zostaną uruchomione dopiero w III i IV kwartale tego roku. Poza tym chcemy połączyć to zadanie z rewitalizacją Al. Wojska Polskiego i kompleksowo zająć się tematem, dlatego szacuję, że prace realnie mogą się rozpocząć w 2017 – 2018 roku. Chciałbym, by na skwer wróciła fontanna, bo jestem zwolennikiem małej architektury z wykorzystywaniem wody, ale co do pozostałego zakresu prac jest jeszcze za wcześnie, by o nim mówić – dodaje wiceszef miasta.