Niedziela, 12 stycznia
Imieniny: Arkadiusza, Rajmunda
Czytających: 16027
Zalogowanych: 78
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Jelenia Góra: Derby KPR–ów: Nie tak miało być...

Sobota, 5 listopada 2016, 19:34
Aktualizacja: 0:16
Autor: Przemek Kaczałko
Jelenia Góra: Derby KPR–ów: Nie tak miało być...
Fot. Tomek Raczyński
W stolicy Karkonoszy mecz z podtekstami, w którym KPR Jelenia Góra podejmował KPR Kobierzyce zgromadził na trybunach rekordową liczbę widzów. Po 60 minutach walki na parkiecie przy ul. Złotniczej, to beniaminek spędzi sobotni wieczór (5.11) w szampańskich nastrojach.

Już dawno w hali Parku Sportowego Złotnicza nie zjawiło się tak wielu kibiców - w tym spora grupa z Kobierzyc, w której zarówno dorośli, jak i dzieci przez cały mecz gorąco dopingowali swoją ekipę. Chwilami można było odnieść wrażenie, że przyśpiewka „Kobierki – gramy u siebie” nie była bezpodstawna, szczególnie biorąc pod uwagę postawę tzw. klubu kibica KPR-u Jelenia Góra. Przed pierwszym gwizdkiem fanatycy, którzy nie dopingowali naszego zespołu, gdy ten wygrał z Kościerzyną (22:21) – na mecz z KPR-em Kobierzyce przygotowali oprawę z przesłaniem do Ani Mączki, Martyny Michalak i Kasi Demiańczuk, którym zarzucali brak honoru w związku z ich odejściem do beniaminka. Znacznie dojrzalszą postawą wykazały się władze jeleniogórskiego klubu, które wręczyły słodkie upominki zawodniczkom, które przez lata zostawiały „serducho” na parkiecie dla dobra żółto-niebieskich.

Przechodząc do wydarzeń czysto sportowych, należy przyznać, że goście zwyciężyli dzięki szerokiej ławce oraz rewelacyjnej bramkarce. Sporo problemów przysporzyła nam też Ania Mączka, która w całym meczu zdobyła 10 bramek. W zespole KPR-u zagrało jedynie dziewięć zawodniczek, z czego jedynie na karnego weszła Hoffman, a Maziarz pojawiła się w ostatnim kwadransie spotkania. Mimo kiepskiego początku (1:3) jeleniogórzanki zdołały pokazać swoje możliwości - w 11. minucie prowadziły już 6:4, a następnie 10:6 (16. minuta). Jeszcze na 10 minut przed przerwą wydawało się, że podopieczne Tomasza Konitza mają mecz pod kontrolą, ale wtedy "uszło z nich powietrze". Do przerwy miejscowe przegrywały 13:15, a po zmianie stron nawet 13:18.

Gdy w 45. minucie na tablicy wyników było 16:22 wydawało się, że czarny scenariusz stanie się faktem, bowiem wiele osób obawiało się starcia z beniaminkiem. Szczególnie po tym jak na wczorajszym treningu kontuzji doznała Sabina Kobzar, której zdecydowanie zabrakło w ostatnim tegorocznym spotkaniu o punkty przed własną publicznością. Nadzieję kibicom ze stolicy Karkonoszy dały Joanna Załoga i Natalia Janas - po ich bramkach przegrywaliśmy już tylko 21:23, ale chwilę później karę dwóch minut otrzymała Oktawia Bielecka, a następnie Sylwia Jasińska, co wykorzystały przyjezdne odskakując na 22:28. W sektorze gości trwała feta, a jeleniogórska młodzież odpowiadała w znacznie mniej kulturalny sposób dopełniając czary goryczy. Ostatecznie KPR Jelenia Góra przegrał z KPR-em Gminy Kobierzyce 23:28, dzięki czemu beniaminek wyprzedził w tabeli nasza ekipę o jeden punkt.

KPR Jelenia Góra - KPR Gminy Kobierzyce 23:28 (13:15)
KPR JG:
Ciesiółka, Hoffman - Załoga 8, Bilenia 5, Janas 4, Tomczyk 2, Jasińska 2, Bielecka 1, Maziarz 1.
KPR Kob.: Słota, Demiańczuk, Olejnik - A. Mączka 10, Skalska 7, Wojda 4, Linkowska 4, Wesołowska 2, Bartkowska 1, Michalak, Łuczkowska, Kaźmierska, Łyszczyk, Szymańska.

Widzów: 400.

Ogłoszenia

Czytaj również

Sonda

Jak często tankujesz samochód?

Oddanych
głosów
87
Co parę dni po parę litrów
10%
Co parę tygodni po kilkanaście litrów
8%
Raz w miesiącu do pełna
31%
Różnie, to zależy
51%
 
Głos ulicy
Do Jeleniej Góry przyjechaliśmy znad morza
 
Warto wiedzieć
Czy niedługo nie będzie fal?
 
Rozmowy Jelonki
Leniwiec – już 100 koncertów w Czechach
 
112
Na drogach zginęły 143 osoby!
 
Aktualności
W Sosnówce na ukończeniu
 
112
Cztery osoby ranne w wypadku drogowym w Radomierzu
 
Piłka ręczna
"Witaminki" walczą u siebie zaciekle z Żorami
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group